Rozegraliście kolejny sparing, Tym razem zmierzyliście się z BKS. W tym wyrównanym meczu nie było widać, że jeden zespół gra w IV a drugi w V lidze.
Rafał Policht: Cieszę się. To był bardzo pozytywny mecz. Zrealizowaliśmy swoje przedmeczowe założenia taktyczne. Mieliśmy bardzo szybko się organizować po stracie piłki, grać w niskim pressingu i po odbiorze piłki wyjść z szybkim atakiem. Myślę, że to się udawało. Stworzyliśmy w ten sposób kilka sytuacji, które mogły skończyć się bramką. Nie pozwoliliśmy zespołowi z Bochni na stworzenie sobie klarownych okazji pod naszą bramką. BKS jest bardzo dobrze ułożonym zespołem. Sparing z nim jest dla nas bardzo rozwojowy.
Czy duża przewaga nad rywalami w lidze powoduje, że wasze przygotowania są tak naprawdę przygotowaniami do IV ligi?
Nie myślę o IV lidze przygotowując zespół. Póki co jesteśmy w V lidze , Trenujemy po to, aby drużyna i zawodnicy indywidualnie prezentowali się coraz lepiej. Poprawiamy elementy taktyczne, kondycyjne. Cieszę się, że mogliśmy zagrać z zespołem z Bochni. Lubię z nimi grać, to drużyna, która gra piłką.
Wróćmy jeszcze do wyniku z rundy jesiennej. Wypracowała go grupa osób, którą udało się zebrać w trakcie letnich przygotowań. Czy na nową rundę szukacie kogoś nowego kto wzmocni albo uzupełni skład. A może zostanie ten skład, który tak dobrze sobie radził jesienią?
Ten zespół, który tak dobrze radził sobie jesienią zostaje. Dodatkowo pojawią się dwa-trzy nowe nazwiska. Ci zawodnicy byli dzisiaj z nami. Sprawdzamy ich, chcą do nas dołączyć. Są to chłopcy z okolicy Brzeska, wychowankowie klubu. Jeżeli wszystko poukłada się z naszymi planami, a wierzę że tak się stanie, zostaną naszymi zawodnikami. Uzupełnią w ten sposób i równocześnie wzmocnią nasz skład.