Kolejkę tradycyjnie rozpoczęli I-ligowcy. Pierwsze starcie nie należało do zbyt pasjonujących, ponieważ Dandav skromnie pokonał ekipę Parkers. Różnica tylko jednego gola powodowała jednak, że do samego końca można było wierzyć, że doświadczeni Parkersi zdołają wyrównać. Dandav drugi raz z rzędu zachował czyste konto i ma na koncie już sześć punktów.
Kolejne spotkanie ocenialiśmy, jako jednen z najciekawiej zapowiadających się meczów. Oczekiwania zostały spełnione, nawet z nawiązką, bo mecz Centrum Kredytowe – Marex był niezwykle interesujący i z pewnością zostanie przez kibiców zapamiętany na długo. Do przerwy wynik brzmiał 0:2, ale na początku drugiej części zawodnicy CK szybko zdobyli dwa gole i wyrównali stan rywalizacji. Marex znów wyszedł jednak na prowadzenie. Wydawało się, że klub zdoła utrzymać korzystny wynik do samego końca, zwłaszcza, że czerwoną kartkę na nieco ponad minutę otrzymał najlepszy jak dotąd strzelec CK, Marcin Kokoszka. Piłkarze Centrum Kredytowego zdołali jednak wywalczyć rzut karny, który wykorzystał Michał Zuzia, a następnie obronili się przed atakami przeciwników i mecz po szalonej końcówce zakończył się wynikiem 3:3.
Mniej wrażeń dostarczyło kolejne spotkanie. Faworyzowany Pershing do przerwy prowadził z LSO 3:1, więc w drugiej części można było spodziewać się zaciętej walki, ale po zmianie stron doświadczeni zawodnicy nie dali szans rywalom i wygrali aż 11:1. Młoda drużyna nie zdobyła jeszcze punktów, a Pershing awansował na pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw na koncie.
Bardzo zacięty był ostatni mecz I ligi. Sportomaks Team nie był faworytem w starciu z BSF Elektrospec U-16, ale drużyna bardzo dobrze rozpoczęła mecz i do przerwy nieoczekiwanie prowadziła 1:0. Po zmianie stron ST szybko podwyższyli prowadzenie, a ładną bramkę zdobył Rafał Zieliński. Juniorzy jednak nie zamierzali się poddać i ostatecznie w końcowym fragmencie meczu wyrównali stan rywalizacji na 2:2. Warto dodać, że w składzie BSF wystąpiło aż 14 zawodników, co nie zdarzyło się w lidze nigdy wcześniej.
Wydawało się, że tym razem znacznie mniej emocji dostarczą spotkania Ekstraklasy. W każdym meczu można było wskazać mniej lub bardziej wyraźnego faworyta i rzeczywiście, pierwsze trzy mecze zakończyły się zgodnie z przewidywaniami większości kibiców. Trudno jednak stwierdzić, by mecz Lemon F.H.U. – AR MOTO przebiegał tak, jak zakładali sympatycy. Nieoczekiwanie aż do 35. minuty to beniaminek wygrywał 2:1, będąc przez cały ten czas drużyną grającą nieco lepiej od „Cytrynek”. Lider swoją siłę zademonstrował dopiero w ostatnich minutach. Gole, które zdobyli Dawid Serafin i Damian Zegiel, dały jednak drużynie bardzo cenne trzy punkty.
Pewne zwycięstwo w meczu z ekipą Bosman Sport odniósł BSF Aquer U-18. Juniorzy dominowali na boisku niemal w każdym fragmencie spotkania i zasłużenie wygrali 4:0. Nie zawiódł także mistrz Transbet, który dołujący ostatnio Widmat ograł 3:0. Przegrane zespoły nie zdołały zdobyć choćby jednej bramki.
Wydawało się, że podobny przebieg będzie miało także ostatnie spotkanie, ale niedzielny wieczór należał nie do faworyzowanego Igloo, ale do drużyny Domek. Beniaminek zdołał zaskoczyć przeciwnika i zneutralizował jego atuty. Bezcenną bramkę na 1:0 zdobył Michał Kita, co spowodowało, że „Mroźni” musieli zaryzykować i zaatakować całą drużyną. To się nie opłaciło, ponieważ po szybkiej kontrze na 2:0 trafił Adrian Wieciech. Igloo stać było jedynie na honorowe trafienie Piotra Kokoszki. Ten sam zawodnik mógł wyrównać stan rywalizacji, ale wykonywany przez niego rzut karny przedłużony obronił Sebastian Śmietana. Igloo doznało porażki porównywalnej do zeszłorocznego blamażu w starciu z zespołem Dandav (0:6). Strata punktów może okazać się bardzo bolesna. Z kolei Domek zdobył bezcenne trzy punkty, które mogą okazać się bezcenne w kontekście walki o utrzymanie i bardzo pozytywnie wpłynąć na los tej drużyny.
4. kolejka:
– I liga:
Parkers – Dandav 0:1
Centrum Kredytowe – Marex 3:3
Pershing – LSO 11:1
Sportomaks Team – BSF Elektrospec U-16 2:2
– Ekstraklasa
Lemon F.H.U. – AR MOTO 3:2
BSF Aquer U-18 – Bosman Sport 4:0
Transbet – Widmat 3:0
Igloo – Domek 1:2