Obie drużyny mogą uznać początek sezonu za udany. Chrobry zgromadził jak dotąd 14 punktów w siedmiu meczach, a Puszcza 10 w sześciu. Gospodarze liczą, że po dwutygodniowej przerwie wysoki poziom wciąż będą prezentować liderzy drużyny, Maciej Domański i Dawid Ryndak. Łącznie Ci dwaj zawodnicy zdobyli już siedem goli.
Chrobry dla Puszczy powinien stać się wzorem do naśladowania. Klub po awansie do I ligi w sezonie 2013/14 zdołał się utrzymać na tym szczeblu do dziś, choć początkowo skazywany był na szybki spadek. Duży udział w sukcesach klubu miał trener Ireneusz Mamrot, który po wielu latach prowadzenia Chrobrego przeszedł przed obecnym sezonem do Jagielloni.
Drużyna wyróżnia się przede wszystkim skuteczną grą w obronie, czyli tym, co jeszcze niedawno było wizytówką Puszczy. Klub z Głogowa stracił jak dotąd tylko cztery gole, z czego dwa w ostatnim meczu z Miedzią.
W obecnej kadrze nie ma zbyt wielu powszechnie znanych zawodników, ale do tego grona można zaliczyć Przemysława Trytkę (Arka Gdynia, Jagiellonia, Korona) i Mateusza Machaja (Lech Poznań, Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław) . Trenerem zespołu od sezonu 2017/18 jest Grzegorz Niciński, który poprzednio przez niemal trzy lata prowadził Arkę Gdynia i zdołał wprowadzić ten klub do Ekstraklasy.
Emocji na pewno nie zabraknie, bo zwycięstwo Puszczy dałoby jej awans w górne rejony tabeli, a Chrobry z pewnością będzie chciał utrzymać miejsce w ścisłej czołówce. Dodatkowo będzie to pierwsze w historii oficjalne stracie tych zespołów.
Początek spotkania o godz. 16.30 na stadionie przy ul. Kusocińskiego 2.