BSF Bochnia – Euromaster Głogów 2-0 (0-0)
Bramki: Sebastian Jacak 16′, Dawid Barbus 24′
BSF: Konrad Biernat, Karol Jurkiewicz – Daniel Barbus, Sebastian Jacak, Daniel Bukowiec, Dawid Grzyb, Arkadiusz Budzyn, Sebastian Grubalski, Piotr Kazek, Dominik Juszczak, Patryk Kura, Marcin Ochlust
Euromaster: Damian Tyzlik – Sebastian Matuszewski, Marcel Michalczyk, Kamil Łętkowski, Tomasz Delida, Damian Delestowicz, Patryk Obiała, Paweł Olszanowski, Paweł Starowicz, Amadeusz Żak, Jarosław Radliński, Michał Bednarski.
Inauguracja w każdym z turniejów jest z jednej strony szalenie ważna, jak i trudna. Od niej wszak zależy z jakim nastawieniem, z jakimi zadaniami na kolejne mecze grupowe przyjdzie drużynie rywalizować. BSF Bochnia wykonał pierwszy, ale za to pewny krok na Mistrzostwach Polski do lat 20. Podopieczni Rafała Czai pokonali 2-0 Euromaster Głogów i razem z Rekordem Bielsko – Biała przewodzą w tabeli grupy 4.
Spotkanie z głogowianami nie należało do łatwych. Rywale – zwłaszcza w pierwszej połowie – grali konsekwentnie w obronie, nie dając bochnianom wielu szans na skonstruowanie klarownej sytuacji. W pierwszych 12 minutach warto było odnotować strzały Sebastiana Jacaka oraz jego imiennika – Grubalskiego. W obu przypadkach z dobrej strony pokazał się bramkarz z Głogowa – Damian Tyzlik. BSF tylko raz znalazł się w przewadze pod bramką przeciwnika, kiedy to po błyskawicznej kontrze trzech bochnian znalazło się przed jednym obrońcą Euromasteru. Niestety źle rozegrana akcja przez – rozgrywającego dobre spotkanie Daniela Barbusa – spaliła nadzieje na strzelenie bramki.
W drugiej połowie gra zdecydowanie ożywiła się. Przybysze z Solnego Miasta zaczęli grać nieco szybciej piłką, a i zespół z Głogowa zaczął szukać swojej szansy pod bramką bezrobotnego w pierwszej połowie Konrada Biernata. Po kilkunastu sekundach po zmianie stron przed wyśmienitą szansą na bramkę stanął Dawid Grzyb. Niestety obrońca BKS Bochnia nie zdołał pokonać Tyzlika. W drugiej minucie po przerwie pierwszą groźną akcję przeprowadzili głogowianie. Patryk Obiała otrzymał podanie na 9 metrze i bez wahania oddał potężny strzał, który na szczęście minął bramkę BSF. Niedługo potem, zaledwie po 40 sekundach bochnianie wyszli na prowadzenie. Daniel Bukowiec zagrał do Sebastiana Jacaka, a ten po zejściu ze skrzydła do środka boiska uderzył mocno w środek bramki zaskakując pewnie interweniującego dotychczas Tyzlika.
Euromaster rzucił się do odrabiania strat i na przestrzeni kilku minut zdołał stworzyć sobie groźne sytuacje pod bramką Biernata. W 16 minucie blisko wyrównania byli Marcel Michalczyk oraz wspomniany Obiała. Po tym zdecydowanym ataku rywali, gra wyrównała się. Sygnałem do bardziej otwartej gry dali głogowianie. W 20 minucie groźnie uderzył Jarosław Radliński, ale na posterunku był Biernat. Odpowiedź BSF była jeszcze mocniejsza. Strzelali kolejno Sebastian Grubalski, Arkadiusz Budzyn oraz Jacak.
Na ostatnie dwie minuty drużyna Euromastera wycofała bramkarza grając va bank. Miałą swoją szansę, ale nie wykorzystał jej Michalczyk minimalnie pudłując. Bardzo ofensywne nastawienie głogowian spowodowało, że zespół Rafała Czai miał okazje do groźnych kontr. Po jednej z nich, na 12 sekund przed końcem meczu Barbus mimo ofiarnej interwencji rywala wpakował piłkę do siatki.