Awansowaliście do finałów Mistrzostw Polski do lat 14 w Futsalu dzięki udanemu występowi w Przeworsku. Czy zajęcie tam pierwszego miejsca przyszło łatwo i przyjemnie, czy może też zrodziło się w bólach?
W Przeworsku zespoły prezentowały bardzo wyrównany poziom. Wydaje mi się jednak, że pod względem piłkarskim i futsalowym mój zespół był najlepszy, co również podkreślali inni uczestnicy i obserwatorzy turnieju. Na pewno cel który osiągnęliśmy nie był łatwy do zrealizowania. Głównie dlatego, że był to pierwszy turniej tych chłopaków i niektórych z nich w pierwszych meczach zjadła trema i presja. Widać to było w problemie z płynną grą i wyczuciem parkietu w Przeworsku. Do zwycięstwa przyczyniły się również wyniki innych zespołów, które ewidentnie zagrały pod nas. Szczególnie dziękuję zespołowi z Przeworska, który mimo że w ostatnim meczu nie grał już o nic, to wykazał się sportową postawą w meczu z Chrzanowem. Gdyby chrzanowianie wygrali różnicą siedmiu bramek mogli nas wyprzedzić w ostatecznej klasyfikacji i awansowaliby do finałów.
To był twój debiut na ławce trenerskiej. Skąd w ogóle pomysł, aby trenować młodych futsalistów? Tym bardziej, że jesteś przecież sędzią piłkarskim.
Od kilku lat współpracuję z BSF Bochnia jako kierownik drużyny i jako rzecznik prasowy. Jestem cały czas blisko bocheńskiego futsalu. Trener Rafał Czaja zaproponował mi objęcie funkcji trenera zespołu do lat czternastu. Zgodziłem się i bardzo dziękuję za otrzymane zaufanie i mam nadzieję, że podczas turnieju finałowego w Kaliszu je spłacę. Jednocześnie chciałbym podziękować mojemu kierownikowi drużyny – Pawłowi Piątkowskiemu oraz zarządowi klubu za umożliwienie wyjazdu na turniej eliminacyjny.
Kto wystąpił w twoim zespole?
Zawodnicy MOSiR-u Bochnia, Szreniawy Nowy Wiśnicz, Błękitnych Krzeczów, Promienia Mikluszowice. Jest też jeden zawodnik Sokoła Borzęcin. Bardzo dziękuję tym klubom za to, że nie robiły problemów przy zgłaszaniu tych zawodników, ale też same zachęcały ich do uprawiania futsalu w Bochni. W październiku treningi w grupie czternastolatków rozpoczęło ponad trzydziestu zawodników. Ze względów szkoleniowych musieliśmy przeprowadzić selekcję i ograniczyć liczbę zawodników do dwudziestu. Teraz, po eliminacjach chcemy jeszcze wzmocnić zespół w taki sposób, aby był gotowy w turnieju finałowym walczyć o medale.
Jesteś piłkarskim sędzią i od niedawna trenerem. Zamierzasz łączyć oba zajęcia, czy może z którejś zrezygnujesz?
Jeśli chodzi o trenowanie w futsalu, to będę chciał kontynuować tę przygodę. W rozgrywkach trawiastych nie mam możliwości, aby zajmować się szkoleniem z faktu, że jestem sędzią. Będę starał się łączyć funkcję trenera z sędziowaniem na trawie.
W turnieju finałowym chcecie powalczyć o.. ?
Myślę, że na początek bardzo dobre będzie wyjście z grupy, ale cel jaki sobie postawimy, to medal.