Sławomir Zubel: Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo. Jeszcze przed meczem analizując dokonania Jadowniczanki w IV lidze zwróciliśmy uwagę, że jest to rywal, który zdobył w tym sezonie, w tych rozgrywkach aż 18 bramek. Strzelić tyle razy do siatki rywali na tym poziomie, to nie jest przypadek. Ta drużyna posiada kilku bardzo dobrych zawodników, jak chociażby grający trener Prokop. Jechaliśmy do Jadownik z szacunkiem dla rywala, ale nie ukrywam, że też po trzy punkty. Chcieliśmy zagrać średnim pressingiem przez cały mecz. Dzięki temu stworzyliśmy wiele sytuacji pod bramką rywali. Mimo to wykorzystaliśmy tylko dwie. Zawodziła nas skuteczność. Po bramce kontaktowej dla Jadownik końcówka meczu stała się nerwowa, właśnie z powodu naszej nieskuteczności.
Sławomir Zubel zapytany o o serię zwycięskich meczów (kolejno: Limanovia 2-0, Lubań 5-0, Jadowniczanka 2-1), stwierdził, że jej początków nie należy szukać w rozgrywkach ligowych, ale w ostatnim sparingu bochnian z Wisłą Kraków. Mecz z Wisłą dał chłopakom wiele pewności siebie. Rywalizowali tam z naprawdę klasowymi zawodnikami, przez co już teraz widać, że grają zdecydowanie dojrzalej. Potwierdzili to w meczu z Lubaniem, któremu mało kto jest w stanie strzelić pięć bramek. Cieszymy się bardzo z wygranej w Jadownikach, na trudnym terenie, przeciwko dobrej drużynie, która na pewno jeszcze niejednej ekipie odbierze ligowe punkty.
Chłopakom należą się słowa uznania za ten mecz. Stworzyli wiele sytuacji bramkowych, a jednak wykorzystaliśmy tylko dwie z nich. Często w takich przypadkach, gdy nie wykorzystuje się stuprocentowych sytuacji, sytuacje się mszczą. tymczasem dzisiaj byliśmy bardzo mocni w defensywie i odnieśliśmy ważne zwycięstwo.