Piotr Nowak, trener Lechii: Trudno określić to w słowach. Uważam, że mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Szkoda, że pod koniec meczu miała miejsce sytuacja w której polu karnym padł zawodnik Puszczy. Uważam, że w przekroju całego meczu byliśmy stroną przeważającą. Szkoda. Karne, jak wiadomo, są loterią. Wielka szkoda, bo można było w tym pucharze powalczyć. (…) Musimy przejść nad tym do porządku dziennego. W sobote mamy mecz niezmiernie dla nas ważny – jeśli chodzi o ekstraklasę.
Tomasz Tułacz, trener Puszczy: Chciałbym pogratulować mojemu zespołowi. Jestem z niego dumny. Ja jak i cały sztab mamy wielkie uznanie dla zawodników. Stoczyliśmy bardzo trudny pojedynek z jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą z drużyn ekstraklasy. Posiadającą zawodników o świetnym wyszkoleniu technicznym, szczególnie tych grających w ofensywie. W imieniu swoim i zawodników chciałbym podziękować kibicom . Chciałbym, aby tak mocno nas dopingowali podczas meczów ligowych. NIe wszystko jednak można mieć. Dziękuję im bo zawodnicy czuli to wsparcie. Nasi kibice byli naszym dwunastym zawodnikiem i walnie przyczynili się do tego, że pokonaliśmy Lechię Gdańsk. Mieliśmy pomysł, który dawałby nam nadzieję na to, że będziemy mogli coś tutaj ugrać. Wynik pokazał, że podeszliśmy do tego rozsądnie. Mecz pokazał, że plan był dobry, a my jesteśmy w ósemce najlepszych zespołów w Polsce.