GKS Drwinia – Lubań Maniowy 2-1 (1-1)
Bramki: Kamil Czajkowski 37′, Kamil Rynduch 58′ -Sławomir Basisty 32′,
GKS Drwinia: Piotr Przybyś – Tomasz Cygan, Wojciech Tomala, Bartłomiej Kudelski, Tomasz Rachwalski – Łukasz Śliwa (84′ Infeanyi Nwachukwu), Wojciech Jurek (71′ Michał Bajda), Kamil Rynduch, Kamil Czajkowski, Adrian Jastrzębski (77′ Jakub Madej ), Kamil Stawiarski
Lubań Maniowy: Artur Świerad – Sławomir Basisty, Damian Firek, Bogusław Gołdyn, Maciej Górecki, Nikodem Kołodziej, Sylwester Kurnyta, Mateusz Młynarczyk (71′ Robert Karkula), Damian Migacz, Jakub Nowak, Kacper Ziemianek (61′ Kamil Kasica)
GKS Drwinia w minionym tygodniu osiągnęła niewątpliwy sukces jakim był awans do tarnowskiego (OZPN Tarnów) finału rozgrywek Pucharu Polski. Zmierzy się w nim z Unią Tarnów. Zaledwie trzy dni po triumfie w Niecieczy drużyna Janusza Piątka podejmowała w sobotnie popołudnie lidera IV ligi – Lubania Maniowy. Rywale na wiosnę prezentują się bardzo dobrze. W ośmiu rozegranych spotkaniach zespół trenera Łukasza Biernackiego zdobył aż 20 punktów, które pozwoliły mu objąć samodzielne przodownictwo w ligowej klasyfikacji.
Piłkarze z Drwini, dla porównania, w dziewięciu meczach w rundzie rewanżowej mogli pochwalić się skromniejszym dorobkiem – 13 punktów. Co warto odnotować, ekipa Janusza Piątka nie przegrała od sześciu meczów ligowych. GKS walczy o utrzymanie, o które w bieżącym sezonie jest bardzo ciężko. Status czwartoligowy powinno dać zajęcie miejsca dziewiątego lub wyższego. Ciasnota jaka zapanowała w tabeli powoduje, że o swój los drżą zespoły aż do czwartego miejsca włącznie.
Mimo obciążenia fizycznego i psychicznego, drwinianie staneli na wysokosci zadania i pokonali po zaciętej walce Lubań 2-1.
Warunki atmosferyczne wpłynęły na przebieg spotkania. Stojąca woda na pewno nie ułatwiała w grze. Zgromadzonym kibicom w deszczową, zimną sobotę niedogodności zrekompensować mogły piękne bramki.
Mecz źle zaczął się dla gospodarzy. W 32 minucie bramkę dla lidera rozgrywek strzelił Sławomir Basisty. Po błędzie naszej obrony Basisty strzelił bramkę po krótkim rogu. na szczęście zespół zareagował bardzo dobrze, nie spuścił głów, tylko już pięć minut później po akcji Tomasza Rachwalskiego piłkę w polu karnym otrzymał Kamil Czajkowski, obrócił sie w kierunku bramki zostawiając za sobą obrońcę i ładnym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania – relacjonował trener GKS Janusz Piątek.
W drugiej połowie, po bardzo wyrównanej rywalizacji, gospodarze po raz drugi umieścili bramkę w siatce Lubania ponownie wykorzystując indywidualną akcję Rachwalskiego. Dośrodkowanie bocznego obrońcy wybił bramkarz na linię szesnastego metra. Tam czekał już Kamil Rynduch, który pięknym uderzeniem w okienko bramki dał swojemu zespołowi prowadzenie, którego nie oddał do końca meczu. Po wygranej nad Lubaniem GKS awansował na 9. pozycję w tabeli.
Janusz Piątek: Cieszy nas bardzo, że pokonaliśmy lidera. Zdajemy sobie jednak sprawę, że przed nami ciężkie mecze, zwłaszcza dwa najbliższe – z Zakopanem i Tuchovią. Dzisiaj zdobyliśmy trzy punkty, a w kolejnych pojedynkach musimy walczyć o sześć. Udało nam się poprawić swoją sytuację w tabeli. Teraz wszystko zależy od nas, od naszych umiejętności i naszego zaangażowania. Z Lubaniem zespół stanął na wysokości zadania, za co należą mu się wielkie pochwały.
Program 25. kolejki:
sobota:
GKS Drwinia – Lubań Maniowy 2-1
Barciczanka Barcice – Watra Białka Tatrzańska 0-0
KS Tymbark – Tuchovia Tuchów 2-0
LKS Szaflary – Ciężkowianka Ciężkowice 5-0
Glinik Gorlice – MLKS Żabno 4-0
Mecze niedzielne:
Bocheński KS – Sandecja II Nowy Sącz 18:00
Poprad Rytro – Sokół Borzęcin 16:00
Skalnik Kamionka Wielka – KS Zakopane 17:00