Janusz Piątek: Po dwóch porażkach z rzędu przyjechała do nas kolejna drużyna z czuba ligowej tabeli. Pierwsze 30 minut w naszym wykonaniu było bardzo słabe. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Podnieśliśmy się i strzeliliśmy wyrównującego gola. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem remisowym. Po zmianie stron nastąpiła wymiana ciosów, podczas której stworzyliśmy sobie bardzo dobrą , najlepsza sytuację w całym meczu. Niestety nie wykorzystaliśmy sytuacji sam na sam z bramkarzem gości.
Oba zespoły dążyły do zwycięstwa. Na boisku powstawało wiele wolnych przestrzeni, ale ich nie wykorzystaliśmy. Zdobyliśmy punkt, który nas nie zadowala, ale który szanujemy. Mam nadzieję, że będzie to punkt na przełamanie, który pozwoli nam stworzyć dobrą atmosferę w zespole.
W środę czeka nas mecz z Popradem, zespołem, który jest w naszym zasięgu punktowym. Myślę, że czeka nas mecz, który przypominać będzie spotkanie niedzielne. Rywal dysponuje dość silną ofensywą , którą rywale będą chcieli uruchomić prostymi środkami. Jesteśmy na to spotkanie przygotowani. Mam nadzieję, że zawodnicy lepiej wejdą w ten mecz, z odpowiednią motywacją. Potwierdzą, że drzemie w nich duży potencjał.
