Mecz rozpoczął się z opóźnieniem, gdyż stroje z którymi przybyli do Przemyśla gracze MOSiR-u były tego samego koloru co barwy gospodarzy. Problem jednak błyskawicznie załatwiono, a podopiecznym Ryszarda Tabora udostępniono koszulki i spodenki zespołu Oldboys Czuwaj.
Gorąco dopingowani przez swoich kibiców zawodnicy Czuwaja już na początku spotkania przejęli prowadzenie. Popełniali jednak dużo błędów w obronie, pozwalając bochnianom na doprowadzenie do remisu 7:7. Jak się okazało to była krótkotrwała równowaga. Po zmianie w składzie obrony gospodarze nie pozwalali na rzucenie sobie bramki i szybko powrócili na prowadzenie, kończąc pierwszą połowę z sześcioma bramkami przewagi.
W drugiej części był moment, kiedy MOSiR zmniejszył stratę do trzech bramek (19:16), ale sama końcówka meczu była już bardzo słaba w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Tabora.
SRS Czuwaj Przemyśl : MOSiR Bochnia 33:23 (15:9)
MOSiR Bochnia: Gut, Węgrzyn, Budziosz 1, Bujak, Imiołek 1, Adam Janus 3, Jewiarz, Lysy 2, Marcin Janus 3, Najuch 4, Nowak 4, Pach, Spieszny 1, Zubik 4.
Karne: 1/4
Kary: 6 minut
Czuwaj: Dejnaka, Kaczor, Kroczek 6, Kubik,, Kubisztal 7, Kulka, Makowiejew 9, Orłowski, Piechnik 2, Puszkarski 8, Sar, Stołowski, Szczepaniec, Tyburski 1.
Trener Przemysław Korobczak.
Karne: 3/4
Kary: 4 minuty
Sędziowie: Mateusz Bryła, Sławomir Kołodziej.
Widzów: 290