I liga
14:00 Dandav – Domek
14:45 IMEX Brzesko – Versus
15:30 Parkers – Stalprodukt Oldboys
16:15 Mikołaj – Bosman Sport
Czternastą kolejkę I ligi otworzy mecz Dandavu i Domku. Pierwsi przed tygodniem pokonali w arcyważnym dla siebie meczu Bosmana i utrzymują trzecią pozycję mając tyle samo punktów co drugi Stalprodukt. W poprzednim meczu Dandavu widać było po zawodnikach występujących w GKS Drwinia trudy rozegrano kilka godzin wcześniej meczu kontrolnego. W ten weekend trener czwartoligowców dał swoim podopiecznym wolne, dlatego też – o ile obowiązki walentynkowe nie zatrzymały ich poza boiskiem (dotyczy to w zasadzie zawodników wszystkich drużyn) – Domek będzie musiał potykać się z mocno dysponowanym rywalem. Domek uległ przed tygodniem liderowi z Brzeska pozostawiając po sobie co najmniej dobre wrażenie. Z dorobkiem 20 punktów zajmuje szóstą lokatę, jednak strata do strefy medalowej – 7 punktów wydaje się być duża aby można ją było łatwo odrobić. Kluczowym więc będzie dzisiejszy pojedynek, po którym Domek albo włączy się do walki o awans, albo ostatecznie się z nim pożegna.
W kolejnym spotkaniu lider- Imex zmierzy się z Versusem. Brzeszczanie przed tygodniem nie prezentowali rozmachu, do którego przyzwyczaili kibiców. Odbija się zapewne udział poszczególnych zawodników zespołu w meczach sparingowych zespołów „trawiastych” w których występują. Podobnie może być i w niedzielne popołudnie. Jakby jednak nie byli zmęczeni, ciężko znaleźć jakąś przesłankę, aby lider poległ z Versusem. Tym bardziej, że ma w swoich szeregach super strzelca – Grzegorza Barana. Przedostatnia drużyna tabeli do konfrontacji z Imeksem przystępuje w roli Dawida mierzącego się z Goliatem. Po dwóch meczach wygranych drużyna Daniela Kasprzyka nie dała rady Pizzy Leonardo, płacą porażką za fatalną skuteczność pod bramką rywali.
Po dłuższej przerwie będziemy mieli okazję obejrzeć na parkiecie Parkersów. Tydzień temu wygrali walkowerem z Impetem, tym razem czeka ich trudny pojedynek z Oldboysami. Dla pierwszych wygrana pozwoliłaby odskoczyć od Mikołaja i Versusa, drudzy musza skompletować trzy punkty, aby utrzymać miejsce gwarantujące awans do ekstraklasy.
Ostatni mecz 14. Kolejki w I lidze, to pojedynek dwójki przegranych w poprzedniej serii spotkań. Mikołaj wdał się w wymianę ciosów z Oldbojami i tę potyczkę przegrał, z kolei Bosman bez swojej armaty w postaci Tomasza Gałki (brał udział w akademickich halowych mistrzostwach Polski) nie sprostał Dandavowi. Dla drużyny Tomasza Sopaty plan na to spotkanie może być tylko jeden – zwycięstwo. Tylko ono pozwoli na utrzymanie kontaktu ze ścisłą czołówką i da nadzieję na włączenie się do walki o awans.
Ekstraklasa
17:00 Igloo – Kreatywny Punkt
17:45 Elektrospec – Widmat
18:30 Arcom – KS Husaria Łapczyca
19:15 Pershing Safe System – Aquer
20:00 NPDL – Stalprodukt
W ekstraklasie lider Igloo zmierzy się z Kreatywnym Punktem. Drużyna Kamila Rynducha przed tygodniem stoczyła pasjonujące widowisko ze Stalproduktem, które trzymało w napięciu aż do ostatniej – dosłownie – sekundy. Sprawiedliwy, choć pechowy dla Igloo remis powoduje, że liga stała się jeszcze ciekawsza. Do końca sezonu mamy jeszcze kilka spotkań, a różnica pomiędzy pierwszą a druga drużyną, to tylko jeden punkt. Każda wpadka może wiele kosztować którąś z wymienionych drużyn. Taki sam wynik co Igloo zanotował KP, który przed tygodniem mierzył się z Elektrospecem. Kreatywni zajmują obecnie czwartą lokatę i do miejsca medalowego brakuje im aż sześć punktów. Byłoby na pewno bliżej, gdyby pokonali dzisiaj Igloo, czy się uda?
Wspomniany Elektrospec zagra z Widmatem. Aktualny mistrz ligi zajmuje trzecie miejsce mając tylko teoretyczne szanse na włączenie się do walki o obronę tytułu. Mimo pokonania przed tygodniem Arcomu wdaje się, że to już nie ta sama drużyna co przed kilkoma laty. Niby skład wiele się nie zmienił, a jednak brakuje czegoś w Widmacie, co przekładało się wcześniej na jego wizytówkę. Póki co Widmat musi dbać o to, aby utrzymać miejsce na ligowym podium. Elektrospec jest siódmy w klasyfikacji i dzięki 17 punktom nie grozi mu spadek, ani też nie ma już nadziei na włączenie się do walki o jakiekolwiek laury. Może to sposób, aby zrealizować hasło: „Bij mistrza!”.
Arcom i Husaria są przedstawicielami zespołów, które walczą o utrzymanie w ekstraklasie. Jak na razie wyżej stoją notowania Arcomu, który ma cztery punkty przewagi nad dwoma ostatnimi zespołami tabeli: Husarią i Pershingami. Dla Husarii to mecz o sześć punktów. Kluczowy dla nadziei o wywalczenia udziału w barażach o utrzymanie. Porażka z Arcomem utrudni to zadanie do maksimum. Ewentualny remis będzie tylko rozwiązaniem połowicznym.
W identycznej sytuacji co Husaria jest drużyna Pershingów. Walka przed spadkiem wymaga pokonanie trudnych przeszkód. W tę niedzielę jest nią Aquer. Porażka, której przecież wykluczyć nie można postawi Pershingów w tragicznej sytuacji. Aquer ma 20 punktów, tyle samo co KP, i do Widmatu traci 6 punktów. Czy szansa na 3 lokatę (w ostatniej kolejce Aquer zagra z aktualnym mistrzem) wyznaczy cele zespołu na najbliższe tygodnie? Jeżeli tak, to pierwszy krok do brązowego medalu wiedzie przez .. Pershingów.
Na zakończenie kolejki Stalprodukt spotka się na parkiecie z NPDL. Wicelider, o czym już pisaliśmy, szczęśliwie, choć jak najbardziej zasłużenie zremisował w poprzedniej serii spotkań z Igloo. Podobnie jak lider musi wygrywać wszystko co jest do wygrania i liczyć na choćby drobne potknięcie rywala do ligowego tronu. Osiedlowcy mimo, że zajmują solidną, szóstą pozycję w tabeli, nie mają dobrych wspomnień z ostatniej konfrontacji ze Stalowcami. W pierwszej rundzie tego sezonu Stalprodukt rozstrzelał NPDL aż 7-1, w czym największy udział miał Mateusz Więsek.