Wygrana 3:0 faktycznie dosyć łatwo przyszła drużynie Contimaxu, ale momentami wcale tak gładko wszystko nie szło. – Pojawiły się u nas szkolne błędy – przebicia, albo raczej dogrania na drugą stronę siatki – i takie piłki były w drugim secie trzy, jeśli dobrze liczyłem. Z tego wynikały problemy, mecz się zrobił wyrównany i to zupełnie niepotrzebnie – mówił po tamtym spotkaniu Robert Banaszak. Błędy błędami, ale w tamtym spotkaniu dominantą były na szczęście pozytywne akcje w wykonaniu MOSiR-u. Dlatego też, o ile rzeczywiście bochnianie potrafili doprowadzić do trudnych sytuacji, o tyle też – potrafili z nich w dobrze znany sobie sposób wybrnąć.
Mając na uwadze tamten mecz i jego wynik końcowy, zawodnicy Avii naprawdę mają się za co rewanżować. Czy ekipa zajmująca aktualnie ósme miejsce w ligowej tabeli będzie w stanie odpłacić się Contimaxowi za krzywdę z – bądź co bądź – nie tak dalekiej przeszłości? – W ostatnim meczu, podopieczni Piotra Maja zanotowali dziewiątą w tym sezonie porażkę (0:3 z zespołem z Sanoka) i na pewno nie chcieliby zakończyć roku 2015 z dziesięcioma przegranymi spotkaniami. Patrząc jednak z perspektywy trzeciej w tabeli drużyny Contimaxu, rywale na pewno nie mogą się spodziewać, że bochnianie „odpalą” im trzy punkty w ramach przedświątecznego prezentu. Sami przecież tym bardziej mają o co walczyć.
– Do drugiego miejsca w tabeli bochnianom brakuje w tym momencie tylko jednego oczka. Zasiadająca na drugim stopniu podium drużyna z Krosna na pewno zrobi wszystko by tę pozycję utrzymać, ale jedzie do Niebylca, a tam różne rzeczy stać się mogą… Dla MOSiR-u najważniejsze będzie jednak ich własne spotkanie i pewna wygrana nad świdnicką Avią. Czy żółto-niebiescy postawią się podopiecznym trenera Banaszaka? Czy może bochnianie uderzą z taką siatkarską mocą, że nie będzie „co zbierać”? – W weekend Contimax ląduje w Świdniku, a jaki padnie wynik – o tym dowiemy się w sobotni wieczór.
ASPS Avia Świdnik – Contimax MOSiR Bochnia
19 grudnia (sobota), godz. 18.00,
Hala SP nr 7 w Świdniku
Pozostałe spotkania 12. kolejki:
PZL Sędziszów – TSV Sanok
LKPS Pszczółka Lublin – Błękitni Ropczyce
Neobus Niebylec – Karpaty Krosno
AKS V LO Rzeszów – Wisłok Strzyżów