Piłka ręczna. Po prezent gwiazdkowy do Legnicy

631 0

Chyba nawet najwięksi pesymiści nie zakładali, że dojdzie do sytuacji w jakiej aktualnie znajduje się drużyna z Solnego Grodu. Wprawdzie nikt nie zakładał, że beniaminek z Bochni pokaże wręcz nadprzyrodzone moce i przystąpi do wzmożonego szturmu w walce o czołowe lokaty pierwszoligowej tabeli, ale też nikt nie przypuszczał, że po dwunastu kolejkach u ekipy MOSiR-u punktów będzie można ze świecą szukać. Co gorsza, to szukanie żadnych efektów nie przyniesie… Tak jak i było po meczu otwierającym sezon, tak jest i po dwunastym spotkaniu – podopieczni Ryszarda Tabora nadal są bez punktów. – U jednych kibiców ten fakt może wzbudzać uczucie smutku, u innych wywołuje salwę śmiechu, ale bocheńska ekipa nie ma zamiaru się poddawać. W ostatnim spotkaniu rzeczywiście powinna był zwyciężyć, ale coś poszło nie tak…

Do Miasta Soli przyjechał zawierciański Viret, a ten zespół, tak jak i zresztą MOSiR, w tegorocznych rozgrywkach cienko przędzie. – Podopieczni Krzysztofa Adamuszka nie mieli zamiaru oddać gospodarzom punktów tylko dlatego, że bochnianie znaleźli się w jeszcze gorszej sytuacji niż oni sami i pewnie zmierzali po trzecie w tym sezonie zwycięstwo. Wprawdzie w samej końcówce MOSiR rzucił się do odrabiania strat, w czym Viret swym nadmiernym rozluźnieniem ewidentnie im pomógł, niemniej jednak zabrakło trochę czasu. Wynik lepszy niż gra – tak można było podsumować ostatni występ drużyny bocheńskiej.

W naszej sytuacji nie ma już mowy o czymś takim, że nam po prostu potrzebne są punkty, bo żeby się utrzymać w tej pierwszej lidze punkty są nam potrzebne jak tlen. Niestety, rzeczywistość nas weryfikuje z każdym kolejnym meczem – mówił po tym spotkaniu Kacper Król. – Gramy takie – powiedziałbym tornado – raz jest dobrze, raz jest źle, a przeważnie to tornado zbiera duże żniwa i to na naszą niekorzyść. No cóż, przykro… Przegrywamy mecz za meczem, ale jeszcze się nie poddajemy, walczymy dalej i zobaczymy co będzie dalej – mówił zawodnik MOSiR-u.

Czy bochnianie będą w stanie podnieść się w ostatnim w tym roku kalendarzowym ligowym spotkaniu? – Rywal zadania im na pewno nie ułatwi. Siódemka Legnica to ekipa doskonale znana kibicom piłki ręcznej. W chwili obecnej zespół plasuje się na piątym miejscu tabeli i ma chrapkę na dziewiąte w tym sezonie zwycięstwo. Kto będzie faworytem tego spotkania? – Sympatycy MOSiR-u z całą pewnością chcieliby by to ich ulubieńcy mieli przypiętą tę metkę, ale prawda jest taka, że to Legnica będzie typowana jako potencjalny zwycięzca… Czy sobotni mecz to potwierdzi? Czy może bochnianie szykują dla swych kibiców jakiś gwiazdkowy-punktowy prezent? – Sobotni wieczór da odpowiedź na te pytania.

Spotkania 13. kolejki:
MSPR Siódemka Legnica – MOSiR Bochnia
LKPR Moto-Jelcz Oława – SPR Tarnów
MKS Olimpia Piekary Śląskie – MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb.
SRS Czuwaj Przemyśl – KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
KSSPR Końskie – KSZO Odlewnia Ostrowiec Św.
MTS Chrzanów – MKS Nielba Wągrowiec
VIRET CMC Zawiercie – UKS Olimp Grodków

po 12 pr

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *