Sokół Borzęcin – Polan Żabno 4-2 (1-1)
Bramki: Daniel Policht 5′, Marcin Chudyba 50′, Szymon Adamski 55′, 75′ – Motyka 2
Sokół: Bartłomiej Obłąk – Marcin Rędzina, Łukasz kulig, Marek Kowalik, Kamil Zawada – Paweł Knap (75′ Andrzej Mika), Sergiusz Kostecki, Jakub Szumlański, Szymon Adamski, Marcin Chudyba, Daniel Policht (90′ Konrad Machalski).
Roman Ciochoń (trener Sokoła): To był bardzo emocjonujący mecz. Obie drużyny chciały wygrać to spotkanie. Jednym i drugim remis nie dawał zbyt wiele. Zagraliśmy bardzo ofensywnie i bardzo bojowo nastawiani. Od pierwszych minut stwarzaliśmy sytuacje, a jedna z nich w 5 minucie zakończyła się bramką. Po strzeleniu bramki gra uległa stopniowemu załamaniu. Inicjatywę przejęli goście, czego efektem była bramka wyrównująca. Od początku drugiej połowy nasza gra uległa poprawie. Znowu mieliśmy inicjatywę i nawet stracony gol po błędzie obrońcy nie zmienił obrazu gry. Kwestią czasu było w jakich rozmiarach wygramy. Głównym architektem wygranej był Adamski, który do dwóch bramek dołożył również dwie asysty. Niestety otrzymał pod koniec meczu drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Chcielibyśmy aby w pozostałych trzech spotkaniach jesieni zagrać jak najlepiej. Marzy nam się komplet punktów, ale wiemy, że będzie o niego bardzo trudno.
