Pięć bramek, dużo emocji oraz gra na wysokim poziomie – tak w kilku słowach opisać można niedzielny mecz pomiędzy drużyną Błękitnych Przyborów, a rozgrywającym wszystkie swoje spotkania w tej rundzie na wyjeździe Sokołem Maszkienice. W pierwszej połowie zarówno zawodnicy jednej, jak i drugiej drużyny stwarzali sobie dogodne sytuacje. Bramki Błękitnych strzegł jednak Pitaś, który nie dał się pokonać Tomczykowi w sytuacji sam na sam. Ponadto w doskonałej predyspozycji był w tym dniu Chudyba – napastnik Błękitnych dwukrotnie pokonał Kalembę w 15 i 36 minucie. Bramkę kontaktową przed końcem pierwszej części meczu mógł jeszcze zdobyć Płachno, jednak i on nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy, którzy to przed przerwą jeszcze raz zagrozili bramce Kalemby – tym razem mocnym strzałem z lewej nogi w poprzeczkę popisał się Żurek.
Druga połowa meczu nie odbiegała tempem od pierwszej, jednak i w tych 45 minutach lepsi okazali się Błękitni. Najpierw Chudyba w 68 minucie znakomicie wypatrzył M. Machalskiego wykładając mu piłkę, a ten technicznym strzałem wykończył akcję zdobywając trzecią bramkę dla gospodarzy, którzy wcale nie mieli zamiaru na tym poprzestać. W konsekwencji pod bramką Kalemby znalazł się O. Machalski (debiutujący tego dnia w drużynie Błękitnych), który najpierw uderzył piłką wprost w bramkarza, jednak po tym jak futbolówka odbita od golkipera gości ponownie trafiła pod jego nogi nie zmarnował drugiej szansy niejako wchodząc z nią do bramki. Wynik meczu ustalił w ostatnich jego sekundach R. Chmielarz, który pokonał Pitasia strzałem z ostrego kąta, ratując tym samym honor gości.
W dalszym ciągu z problemami kadrowymi boryka się klub z Łęk. Tamtejsza Iskra do sobotniego meczu przystąpiła – podobnie jak przed tygodniem – w dziesiątkę. Tym razem trzeba jednak przyznać, że zawodnicy osłabionej drużyny Iskry godnie stawili czoła zawodnikom Tymona, którzy – co tu dużo mówić – nie zachwycili w tym spotkaniu. Co prawda wynik na korzyść wyżej notowanych gości otworzył Mendyk, to jednak Iskra nawiązała walkę, czego wynikiem była wyrównująca bramka P. Kusiaka. W trakcie meczu na trybunach dało się słyszeć komentarze obserwatorów z niedowierzaniem patrzących na grę Tymona, którzy pamiętają jeszcze występy tej drużyny z batalii w B klasie przed dwoma laty, kiedy to Tymowianie nie mieli sobie równych. Komentarze te musiał usłyszeć znajdujący się na boisku Zych, który to ustanowił wynik na 1:2, dzięki czemu 3 punkty pojechały w ten dzień do Tymowej.
Meczami walki nazywane są przez lokalne media spotkania pomiędzy drużynami Korony i Strażaka. Bez wątpienia takim mianem można określić również niedzielny mecz pomiędzy tymi zespołami, który tym razem odbył się w Niedzieliskach. Pierwsza bramka padła już w 5 minucie, kiedy to Grochola strzałem zza „szesnastki” pokonał Szczupaka. Wynik na 0:2 w 24 minucie podniósł Woda, który bezpośrednio z rzutu rożnego umieścił piłkę w bramce przeciwnika. Trzeba przyznać że golkiper Korony nie miał w niedziele najlepszego dnia. Gospodarze zdołali jednak wyrównać przed przerwą, kiedy to w zamieszaniu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stachowicz strzałem z 5 metrów pokonał Ducha. Goście z Mokrzysk do końca meczu nie oddali już prowadzenia. Najpierw w 54 minucie Zydroń po wyłożeniu piłki przez Grocholę strzelił do pustej bramki podwyższając wynik na 1:3. Miejscowi zdołali jeszcze odpowiedzieć bramką w 78 minucie, na listę strzelców ponownie wpisał się Stachowicz. To jednak nie pomogło w uzyskaniu korzystnego wyniku dla Korony, która uległa na własnym boisku Strażakowi Mokrzyska 2:3.
W pozostałych meczach Pogórze Gwoździec podzieliło punkty ze Startem Biadoliny Szlacheckie remisując 1:1, Victoria Porąbka Uszewska zwyciężyła na własnym boisku drużynę Kłosa Łysa Góra 2:1, Arkacia Olszyny przegrała u siebie z Ivą Iwkowa 2:4, a Victoria Bielcza zremisowała z LKS Poręba Spytkowska 1:1.
Wyniki:
Pogórze Gwoździec – Start 77 Biadoliny Szlacheckie 1-1
Victoria Porąbka Uszewska – Kłos Łysa Góra 2-1
Arkadia Olszyny – Iva Iwkowa 2-4
Victoria Bielcza – LKS Poręba Spytkowska 1-1
Iskra Łęki – Tymon Tymowa 1-2
Błękitni Przyborów – Sokół Maszkienice 4-1
Korona Niedzieliska – Strażak Mokrzyska 2-3
tekst i zdjęcia: Tobiasz Dobrzański
