BKS Hal Mont Bochnia – Podhale Nowy Targ 1-1 (0-0)
Bramki: Hałgas Robert 74′ – Michał Ruchałowski 89′
BKS: Damian Szydłowski – Czernecki Mateusz, Marcin Motak, Michał Ruchałowski, Daniel Bukowiec – Grzegorz Mus, Piotr Górecki, Mateusz Klesiewicz, Sebastian Turczyn (90′ Mateusz Krokosz), Patryk Górszczyk (84′ Hubert Grodowski)- Sławomir Zubel
Podhale: Grzegorz Antolak – Daniel Anioł (90′ Maciej Lichacz), Mateusz Urbański, Sebastian Gąsiorek, Bobak Marcin (65’Bartłomiej Augustyn)- Krzysztyniak Robert, Świerzbiński Sebastian, Hałgas Rafał – Komorek Rafał, Grzegorz Misiura (86′ Robert Mroszczak), Krystian Dudek.
BKS przystępował do konfrontacji z liderem czwartoligowych rozgrywek po dwóch ligowych porażkach z rzędu oraz z kontuzjowanymi zawodnikami w składzie (Mateusz Klesiewicz, Sławomir Zubel, Sebastian Turczyn) i poza nim (Mateusz Fortuna) oraz z nieobecnym z powodu żółtych kartek Jarosławem Siwkiem. Osłabiony Bocheński zagrał jednak dobre zawody, a w pierwszej – nawet bardzo dobre. Podopieczni Sławomira Zubla zagrali niezwykle konsekwentnie w defensywie umiejętnie blokując rywala przez niemal całe pierwsze 45 minut gry. Goście oddali jedynie dwa strzały z dystansu, których autorem był Robert Hałgas.
Gorzej wychodziły gospodarzom akcje ofensywne. Brakowało kończącego podania lub dokładności w trakcie konstruowania akcji. Mimo to w 25′ Grzegorz Mus otrzymał piłkę w tak zwaną uliczkę i stanął oko w oko z bramkarzem gości – Grzegorzem Antolakiem. Niestety źle przyjął piłkę i świetnie zapowiadająca się akcja spełzła na niczym. W 44 minucie Mus tym razem oddał strzał, ale bez większego problemu wyłapał go Antolak. Minutę później uderzał z kolei Górszczyk, ale i jemu zabrakło szczęścia pod bramką rywala.
Po zmianie stron przewagę uzyskali zawodnicy podhalańskiego lidera. Zagrali bardziej agresywnie, wyżej. Spowodowali, że bochnianie zbyt często musieli wyprowadzać piłkę spod własnej bramki stosując proste metody. Niestety nie przynosiły one możliwości przeprowadzenia płynnej akcji. Drużyna trenera Żółądzia po przechwyceniu piłki ponownie atakowała bramkę Szydłowskiego. W 54 minucie goście mogli objąć prowadzenie. Piłkę na lewym skrzydle przejął Dudek, dośrodkował na dalszy słupek, gdzie niekryty pozostawał Rafał Komorek. Uderzył natychmiast, z woleja, ale ostemplował tylko poprzeczkę. Bochnianie odpowiedzieli wkrótce akcją z prawego skrzydła. Rozegrana na jeden, dwa kontakty szybko przeniosła się spod jednej bramki pod drugą. Turczyn zagrał do Zubla, ale ten nie zdołał strzelić na bramkę.
Zaledwie minutę później Szydłowski zdecydowanym wybiegnięciem z bramki ubiegł Kumorka i tym samym zapobiegł utraci bramki. Bocheński odpowiedział na zagrożenie własnej bramki akcją duetu Mus – Klesiewicz, które poważnie zagroziło bramce Antolaka.
W 74 minucie padła jednak bramka. W zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Robert Hałgas. Co gorsza bliski podwyższenia rezultatu był Dudek, ale po składnej akcji, mając piłkę na 16 metrze minimalnie chybił celu. Podhale objęło prowadzenie i niewiele wskazywało na to, aby BKS miał w tym meczu wyrównać. Dobra gra defensywna przyjezdnych wymusiła na trenerze BKS zmianę ustawienia. Do Sławomira Zubla dokooptowano drugiego napastnika w postaci Marcina Motaka. Manewr szybko opłacił się. W trakcie walki o piłkę Motak wykorzystał agresywny atak rywala i wpadając na jego kolano wywalczył dla gospodarzy rzut karny. Jego pewnym egzekutorem i to w prawie 90 minucie meczu został Michał Ruchałowski.
Skazywany na porażkę BKS nie ugiął się przed faworytem. Co prawda ekipa Zubla nie wygrała ligowego pojedynku od trzech spotkań, ale zdołała zagrać dobre zawody, które nie tylko podobały się publiczności, ale także przyniosły punktowy efekt.
Wyniki:
piątek:
Glinik Gorlice – KS Zakopane 1-0
BKS Bochnia – Podhale Nowy Targ 1-1
Rylovia Rylowa – Poprad Rytro 2-0
Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska – LKS Nowa Jastrząbka 3-0 walkower
sobota:
Barciczanka Barcice – Watra Białka Tatrzańska 2 maja, 17:00
niedziela:
Lubań Maniowy – MLKS Żabno 16:00
Sandecja II Nowy Sącz – Sokół Borzęcin Górny 15:00
GKS Drwinia – Skalnik Kamionka Wielka 16:00