Jesienią BSF Bochnia udał się do Polkowic w mocno okrojonym składzie, co zresztą charakteryzowało zespół Rafała Czai w meczach poza Bochnią. Porażka 3-10 była zimnym prysznicem po ambitnych zapowiedziach przed startem nowego sezonu. Bochnianie już od pierwszej kolejki oglądali plecy TPH, który przez dług czas przewodził w pierwszoligowej klasyfikacji.
Obecnie polkowiczanie zajmują drugą pozycję i tracą do lidera – Nbit Gliwice tylko punkt, a nad BSF ma 3 punkty przewagi. Stawka meczu jest więc wysoka, czego nie ukrywał jeszcze w grudniu trener BSF: „Mimo, że pozostanie potem jeszcze 10 meczów, to wygrana spowoduje, że doskoczymy do rywali i nadal będziemy walczyć o nasz cel. ” Choć awans na chwilę obecną wydaje się być poza możliwościami organizacyjnymi i finansowymi BSF-u, to jednak warto wybrać się do Hali Widowiskowo – Sportowej i zobaczyć, czy znajdująca się w trudnej sytuacji drużyna gospodarzy zdoła pokonać ekipę z Dolnego Śląska i na nowo nawiązać bezpośrednią walkę o co najmniej drugie miejsce w tabeli.
Program 12. kolejki:
BSF Bochnia – TPH Polkowice
AZS UMCS Lublin – UKS Futsal Ekom Nowiny
EBS Futsal Kielce – Marex Chorzów
GKS Futsal Tychy – MKF Solne Miasto Wieliczka
GKS Komprachcice – Kamionka Mikołów
Nbit Gliwice – Heiro Rzeszów