Mistrzostwa w Futsalu. BSF odpadł w ćwierćfinale, Solne Miasto z brązem

625 0

Zacięty, emocjonujący mecz zafundowali w niedzielny poranek kibicom młodzi futsalowcy BSF i Wisły Krakbet Kraków. Stawką rywalizacji obu małopolskich drużyn był awans do półfinału Mistrzostw Polski. Spotkanie lepiej zaczęli krakowianie, którzy już w 4 minucie objęli prowadzenie po strzale Grzegorza Kociołka. Ten fragment spotkania należał do Wisły, która dążyła do podwyższenia rezultatu.

Bochnianie atakowali sporadycznie, jednak przez zmianą stron to zespół Roberta Dąbrowskiego. Za czwarty faul bochnianie otrzymali przedłużony rzut karny, którego na bramkę zamienił Krystian Lewicki.

Druga połowa była bardziej wyrównana od pierwszej. Co ważne bochnianie stworzyli sobie kilka groźnych okazji na zdobycie bramki. Zabrakło naprawdę niewiele, bo albo na przeszkodzie stanął bramkarz Wisły, albo obramowanie bramki. Szkoda tych sytuacji, bo awans w regulaminowym czasie gry był na wyciągnięcie ręki.

Dogrywka niestety należała już do krakowian. BSF nie był w stanie już tak mocno atakować, Mnożyły się niedokładności, które były niczym woda na młyn dla kontratakujących wiślaków. Drużyna z Bochni miała jednak świetnie dysponowanego Krystiana Jaszczyńskiego, który w perspektywie całego meczu był jedną z najjaśniejszych postaci na parkiecie.

Niestety po nierozstrzygniętej dogrywce przyszły rzuty karne. W drugiej serii do piłki podszedł wspomniany Jaszczyński, który w przeciągu całego meczu obronił 15 strzałów (jego vi-a-vis wybronił 8 uderzeń), przestrzelił karnego, a chwilę później został pokonany przez Ząbka z Krakowa i stało się jasne, że BSF żegna się z Mistrzostwami.

Bochnianie wygrali dwa pojedynki, jeden przegrali i jeden – ten z Wisłą zakończyli remisem ze wskazaniem na rywala. To niezły bilans biorąc pod uwagę, że Rekord i krakowianie, czyli zespoły, z którymi BSF nie wygrał spotkały się wielkim finale turnieju. Być może zabrakło szczęścia, może tak szerokiej, wyrównanej ławki jak w roku poprzednim, aby osiągnąć coś więcej niż pierwsza ósemka Mistrzostw.

Wisła – BSF 1-1
Bramki: Kociołek 4’– Lewicki 12′
Wisła Kraków: Lasik, Górkowski – Marszalik, Zastawink, Piskorz, Mordec, Bieda, Ząbek, Orkwiszewski, Kociołek, Sabuda, Krzciuk, Porębski.
BSF: Jaszczyński, Radecki – Pilch, Kaczmarczyk, Lewicki, Bukowiec, Mazur, Patyk, Jastrzębski, Styrna, Wiktorowicz, Kurzywilk.

W zupełnie innych humorach Mistrzostwa kończą zawodnicy MKF Solne Miasto. Wieliczanie rozbili w pył poznaniaków z CityZen. byli szybsi, bardziej agresywni, głodni pokonania rywala. Ich akcje miały rozmach, dynamikę i pomysł. Każda akcja ciekawiła i ukierunkowana była na szybkie przemieszczenie się pod bramkę poznaniaków. Wielkopolanie zostali w pierwszej połowie dosłownie stłamszeni. Dopiero po zmianie stron UKS przejął na chwilę inicjatywę, ale nie zdołał pokonać bramkarza Solnego Miasta chociaż miał w końcówce meczu przedłużony rzut karny.

W półfinale ekipa z Wieliczki przegrała po zaciętym meczu z Wisłą 2-3 i przyszło jej walczyć o trzecią lokatę w Polsce, co potwierdziłoby progres klubu na przestrzeni 12 miesięcy. Tak też się stało. W meczu o 3. pozycję Solne Miasto pokonało gospodarzy – Unisław Team aż 4-0, choć do przerwy był bezbramkowy remis.

Po zmianie stron Małopolanie do dobrej gry dołożyli skuteczność, która zaczęła korespondować z fantazją. Jakże inaczej opisać bramkę Kamila Kłody, który podcinką pokonał wychodzącego z bramki bramkarza gospodarzy. W tej akcji nie bramka była jednak najpiękniejsza, a asysta, Czajkowskiego, który stojąc tyłem do rywala, przepuścił sobie pod stopą piłkę, a następnie piętą podał do Kłody zakładając przeciwnikowi efektowną „siatkę”. Klasyczne Ole! Solne Miasto wykreowało także trzeciego strzelca imprezy – Roberta Ślęczkę, który w sześciu meczach pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców.

Mistrzem Polski został Rekord Bielsko – Biała, który pokonał w finale Wisłę. Potwierdziły się nasze spostrzeżenia po meczu z BSF-em, w którym bielszczanie wywarli na nas olbrzymie wrażenie. Zaprezentowali futsal na dużo wyższym poziomie – przede wszystkim w organizacji gry defensywnej od reszty stawki. Co więcej w składzie mistrzowskiej drużyny występowali dwaj świetni gracze ofensywni – Szymon Szymański (bramek) oraz, a może przede wszystkim Łukasz Biel, który był samoistną gwiazdą tego turnieju, który zakończył z dorobkiem 10 goli. Rekord był faworytem Mistrzostw w roku ubiegłym. Wtedy nie udało się. Dziś Ślązacy mogą święcić swój jakże zasłużony triumf.

Solne Miasto – Unisław 4-0
Bramki: Ślęczka Robert 16′, 18′, Kłoda 19′, 24′
MKF Solne Miasto: Siwiecki, Dybała – Kłoda, Cieśla, Grochalski, Aleksander Ślęczka, Przybył, Sierakowski, Musiał, Robert Ślęczka, Szot, Armatys, Wdowiak, Czajkowski.
Unisław Team: Piotrowski, Brończyk – Kaczkowksi, Kocieniewski, Rau, Piotrowski, Szałkowski, Palmowski, Rakowski, Nalaskowski, Belzyt, Piórkowski

Wyniki ćwierćfinałów

Wisła Krakbet Kraków – BSF Bochnia 1-1 k. 3-1
MKF Solne Miasto – UKS CityZen Poznań 4-0
Rekord Bielsko-Biała – Junior Hurtap Łęczyca 5-3 po dogr.
Unisław Team Unisław – AZS UMCS Lublin 4-3

Półfinały

Wisła Krakbet Kraków – MKF Solne Miasto 3:2
Rekord Bielsko-Biała – Unisław Team Unisław 5:3

Mecz o 3. miejsce
MKF Solne Miasto – Unisław Team 4-0

Mecz o 1 miejsce
Rekord – Wisła 4-1

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *