– Przyjeżdża do nas Sosnowiec, którego podobnie jak i Jaworzno w pierwszej rundzie – mieliśmy na widelcu i przegraliśmy 3:2 – mówił Robert Banaszak. Bochnianie faktycznie mieli wtedy ogromną szansę na zwycięstwo, ale przyszedł moment kiedy niemal nic im nie wychodziło i skończyło się wtedy jak się skończyło. Porażka bolała, ale sympatycy Contimaxu liczą na to, że karty się odwróciły i teraz bochnianie – nawet w przypadku tie breaka – będą potrafili postawić się przeciwnikowi. Zresztą pokazali to ostatnio w spotkaniu z Jaworznem, bo właśnie ten mecz był pierwszym w tym sezonie spotkaniem pięciosetowym, w którym triumfowała drużyna MOSiR-u.
Czy spotkanie z Płomieniem będzie dla podopiecznych trenera Banaszaka wyjątkowe? – Tak jak mówiłem wcześniej parę razy: będzie to mecz jak każdy inny. Do każdego trzeba się osobno przygotować, trzeba podejść odpowiednio skoncentrowanym i od pierwszej do ostatniej piłki walczyć. Mam nadzieję, że my podtrzymamy dyspozycję z dnia dzisiejszego i odbijemy się z tego pułapu punktowego, który mamy w tej chwili i zbliżymy się nieco do pierwszej czwórki – mówił tuż po ostatnim zwycięstwie szkoleniowiec bocheńskiej ekipy.
Contimax MOSiR Bochnia – MKS MOS Płomień Sosnowiec
13 grudnia (sobota), godz. 15.30,
Hala Widowiskowo-Sportowa przy ul. Poniatowskiego 32 w Bochni
Pozostałe spotkania 11. kolejki:
MCKiS Jaworzno – MKS Andrychów
Wisłok Strzyżów – TSV Cell Fast Sanok
Hutnik Dobry Wynik Kraków – LKS Kłos Olkusz
Błękitni Ropczyce – PWSZ Karpaty Krosno
Tabela grupy VI drugiej ligi po 10. kolejce:
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. TSV Cell Fast Sanok 10, 26, 29:9, 907:777
2. MKS Andrychów 10, 22, 25:11, 824:762
3. MCKiS Jaworzno 10, 21, 25:12, 867:805
4. UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 10, 18, 20:15, 794:765
5. KS Błękitni Ropczyce 10, 15, 16:18, 790:771
6. Contimax MOSiR Bochnia 10, 14, 20:21, 890:889
7. PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 10, 14, 20:22, 948:953
8. MKS MOS Płomień Sosnowiec 10, 13, 18:22, 845:870
9. MKS Wisłok Strzyżów 10, 4, 9:27, 736:865
10. LKS Kłos Olkusz 10, 3, 3:28, 626:770
Joanna Dobranowska
fot. Joanna Dobranowska