Dariusz Siekliński: Gratuluję Cracovii zwycięstwa. Cieszę się, że rozegraliśmy dobry mecz i dobrze to wyglądało. Mój zespół momentami był szybki, agresywny, zdecydowany. Cieszę się z tego, że gramy piłką, z tego co zauważył trener Podoliński – że dostrzega w naszej grze progres. Chcemy utrzymać tę formę. Mieliśmy okazję sprawdzić się na tle zespołu ekstraklasowego i jesteśmy z tego zadowoleni. Życzę Cracovii gry w finale Pucharu Polski i dobrego wyniku w derbach.
Na pytanie czy Marek Pączek, którego błąd z ostatniej minuty meczu przyczynił się do przegranej z Cracovią, otrzyma szansę w następnym spotkaniu, trener Siekliński odpowiedział, że:
Absolutnie nie można powiedzieć, że jeden zawodnik przegrał mecz. To jest zespół. Każdemu przytrafiają się błędy. Przydarzył się on akurat Markowi Pączkowi. Czy dostanie szansę? Mamy trzech równorzędnych bramkarzy, którzy bronią na zmianę. Nie jestem w stanie przekreślić zawodnika po jednym nieudanym meczu, po jednym nieudanym zagraniu. To byłoby bezsensowne.
Czy trener spodziewał się czegoś więcej po Cracovii?
Powiem tak: każdy ma swoje problemy. My cieszymy się przede wszystkim z tego, że zagraliśmy dobry mecz. W niedzielę czekają nas bardzo ciężkie derby z Limanovią. Cracovię z kolei z Wisłą. Jeżeli obydwóm zespołom uda się powalczyć, to będziemy zadowoleni.