Mecz Gwiazd A klasy. Południe pokonało Północ

531 0

Mecz Gwiazd Bocheńskiej A klasy
Południe – Północ 2-0 (1-0)
Bramki: Sławomir Kącki 2

Składy
Południe: Damian Woźniak (46′ Bukowiec Bartłomiej)- Stochel Piotr, Banaś Adrian, Orlik Krzysztof, Piech Mariusz – Kaczmarczyk Mateusz, Mrózek Adrian, Kukla Sławomir, Rębilas Adam, Raś Dawid – Kącki Sławomir. Ponadto grali: Trybuła Mateusz, Banat Mariusz, Leśniak Tomasz.

Północ: Jerzy Wszołek (46′ Paweł Klasa) – Damian Tomczyk, Krokosz Krzysztof, Piech Łukasz, Szymański Bartosz – Kamil Patyk, Popadiak Wojciech, Kubik Patryk, Kruczek Mateusz, Pulak Mateusz – Gawłowicz Grzegorz; Ponadto grali: Tomala Wojciech, Góral Rafał, Wojtoń Kornel, Klesiewicz Mateusz.

W słoneczne niedzielne popołudnie na boisko w Siedlcu wybiegli najlepsi zawodnicy minionych rozgrywek o mistrzostwo bocheńskiej A klasy. W trzeciej edycji tej posezonowej zabawy po raz kolejny lepsi okazali się zawodnicy z Południa (trenerzy Kruczek i Stanisz), który pokonał Północ (trenerzy: Młynarz oraz Bucenko) 2-0 po golach Sławomira Kąckiego, na co dzień reprezentującego barwy Tarnovii. Zawodnicy rywalizowali nie tylko o prestiż, ale także o nagrody, których fundatorem był starostwa bocheński – Jacek Pająk oraz prezes bocheńskiego podokręgu – Janusz Krupa.

Spotkanie, mimo że towarzyskie, toczone było w niezłym tempie, nie zabrakło także kilku ostrzejszych starć. Widać było jednak brak zrozumienia wśród zawodników. Nic w końcu dziwnego, wielu z nich zagrało w takim towarzystwie po raz pierwszy. Niemniej jednak można było zobaczyć kilka ciekawych akcji, pojedynków defensorów z bocznymi napastnikami, pomiędzy pomocnikami.

W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiała drużyna Południa, która zasłużenie wyszła na prowadzenie po golu Kąckiego i asyście Kukli. Dopiero po zmianie stron drużyna z Północy zaczęła prowadzić grę, ale nie potrafiła optycznej przewagi zamienić na bramki. Nie skorzystała także na mocno kontrowersyjnym karnym (obronił Bartłomiej Bukowiec), miała także pecha, gdyż po jednym ze strzałów piłka trafiła w słupek.

Niewykorzystane sytuacje zazwyczaj mszczą się, a dowodem tego był drugi tego dnia gol Kąckiego, który wyszedł do prostopadłej piłki, minął obrońcę i strzałem w tzw. długi róg ustalił wynik meczu.

Po spotkaniu podczas wręczania pamiątkowych medali uhonorowano najlepszego strzelca spotkania, najlepszego bramkarza (wspomniany Bukowiec) oraz najlepszego zawodnika meczu. Tym ostatnim został wybrany Łukasz Piech zawodnik (jeszcze) Borkowianki Borek.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *