Zespół Marcina Manelskiego pokonał zasłużenie Victorię Porąbka Uszewska 4-2. Mimo to na słowa uznania zasługują goście przede wszystkim za bardzo mądrą grę zwłaszcza, kiedy przez pierwsze 40 minut grali w osłabieniu jednego zawodnika. Włożony w grę obronną i kontrataki wysiłek odbił się na Victorii ostatnich dwudziestu minutach meczu, kiedy zabrakło jej piłkarzom sił.
Uszwianie zagrali bardzo przeciętnie, a w pierwszej połowie zwyczajnie słabo. Mając przewagę jednego zawodnika nie potrafili narzucić odpowiedniego tempa gry, a liczba straconych piłek była nieadekwatna do miejsca zajmowanego przez zespół. Mimo to LKS prowadził z Victorią 2-1 (gole: Górka, Manelski – Łazarz) Po zmianie stron zarysowała się już przewaga gospodarzy, czego konsekwencją były kolejne trafienia (Szczygieł, ? – Z. Zych) miejscowych. Trzeba jednak przyznać, że w końcówce do głosu doszli przyjezdni, którzy kilkukrotnie stawali oko w oko z bramkarzem Uszwi Łukaszem Koźmą.
Trzy razy w tzw. stuprocentowej sytuacji był niespełna osiemnastoletni Zdzisław Zych i to jemu poświęcimy ten akapit. Młody napastnik wykorzystał tylko jedną okazję na 4-2. Warto zwrócić uwagę na tego chłopaka. Dzisiejszy gol był jego 23 w bieżących rozgrywkach. Lekkość z jaką mijał rywali oraz przyjmował pod presją piłkę pozwala widzieć w nim kiedyś, kiedy nabierze więcej siły, tzw. cwaniactwa (mógł wyeliminować Marcina Manelskiego już w pierwszej połowie, kiedy ten nieprawidłowo powstrzymywał go podczas wychodzenia do sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy), spokoju i pewności siebie (jednym słowem sporo jeszcze do poprawy) wartościowego zawodnika na ligę zdecydowanie wyższą niż brzeska A-klasa.
Kończąc wątek LKS-u jesteśmy ciekawi ruchów kadrowych do tego zespołu w okresie przygotowawczym. Mecz z Victorią pokazał, że podczas nieobecności Igora Kosteckiego zespół Manelskiego wiele traci na swojej wartości.
Na drugim miejscu sezon zakończyła Korona Niedzieliska. Wicelider przegrał w ostatniej kolejce aż 5-1 w Grabnie ze Spółdzielcą. Wysokie wyniki odnotowaliśmy także w meczach Olimpia Bucze – Piast (7-2) oraz Dunajec – Kłos (9-3). Z jednej strony to dobrze, że pada tak wiele bramek, z drugiej zastanawia nas, czy mecz ostatniej kolejki grany w lidze jak najbardziej amatorskiej powinien być rozgrywany w wakacje, kiedy większośc zespołów ma problemy z wystawieniem odpowiednio silnej drużyny, albo nawet zebraniem pełnej jedenastki (vide Victoria w Uszwi?) To takie pytanie retoryczne. Czy nie można było zrobić jednej kolejki więcej w środku tygodnia?
Zwycięstwo Olimpii nad przetrzebionym kadrowo Piastem dało tej drużynie utrzymanie. Pewny swojego nie może być Start, który wygrał 3-2 z Victorią Bielcza. Ostatecznie zajął trzecie miejsce od końca, a biorąc pod uwagę wytyczne MZPN o 14-zespołowych ligach, ekipa z Biadolin może mieć problem z utrzymaniem A-klasowego statusu.
Wyzwania rywalom nie rzucił Orzeł, który na swoim stadionie pożegnał się z A-klasą porażką z Pogórzem Gwoździec 2-4. W innych spotkaniach IVA uległa na swoim stadionie Sokołowi, a Strażak Olimpii Kąty.
Wyniki ostatniej kolejki:
Spółdzielca Grabno – Korona Niedzieliska 5-1
Start 77 Biadoliny Szlacheckie – Victoria Bielcza 3-2
Orzeł Stróże – Pogórze Gwoździec 2-4
Iva Iwkowa – Sokół Maszkienice 0-1
Olimpia Bucze – Piast Czchów 7-2
Dunajec Mikołajowice – Kłos Łysa Góra 9-3
Strażak Mokrzyska – Olimpia Kąty 1-4
LKS Uszew – Victoria Porąbka Uszewska 4-2
Tabela końcowa:
Tabela:
1. LKS Uszew 78
2. Korona Niedzieliska 75
3. Dunajec Mikołajowice 73
4. Sokół Maszkienice 58
5. Victoria Bielcza 54
6. Poręba Spytkowska 53
7. Olimpia Kąty 56
8. Victoria Porąbka Usz. 44
9. IVA Iwkowa 40
10. Strażak Mokrzyska 40
11. Piast Czchów 38
12. Spółdzielca Grabno 34
13. Kłos Łysa Góra 32
14. Olimpia Bucze 31
15. Start Biadoliny Szlacheckie 29
16. Orzeł Stróże 25
17. Pogórze Gwoździec 19