A klasa Bochnia. Falstart lidera

429 0

Liga ruszyła i od razu mam niespodziankę. Lider z Tarnawy przegrał u siebie z Górnikiem Siedlec, o formę którego zachodziliśmy przed inauguracja w głowę. Okazuje się, że wysokie zwycięstwo w Wiatowicach nie było wynikiem kiepskiego rywala, ale wysokiej formy już na starcie ligi. Mimo porażki Tarnavia zachowała pozycję lidera. Jednak przewaga nad Piastem zmalała do punktu, zaś nad Żubrem do dwóch.

Piast pewnie pokonał w Raciechowicach 3-0 Błyskawicę Proszówki. Goście jako pierwsi stworzyli sobie sytuację bramkową, która mogła ustawić dalszy przebieg meczu. Na szczęście dla gospodarzy już w szóstej minucie gola na 1-0 strzelił Drożdż. Jeszcze w pierwszej połowie gola dorzucił Trybuła i na przerwę Piast schodził z dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron długo nic nie wynikało z przewagi gospodarzy. Dopiero bramka strzelona w ostatniej minucie meczu przez Musiała ustaliła wynik rywalizacji.

Żubr Gawłówek pokazał, że zawsze należy grać do samego końca. To był szalony mecz w Kobylu. Gospodarze wyszli na prowadzenie po golu Tobiasza jeszcze przed przerwą. Po zmianie stron wynik podwyższył Róg. Na 20 minut przed końcem spotkania goście strzelili kontaktowego gola autorstwa Mariusza Burasa, aby w 83 minucie wyrównać stan meczu również po golu grającego trenera Żubra. W 88 minucie gospodarze wyszli ponownie na prowadzenie po strzale z wolnego Kaczmarczyka. Okazało się, że i to było na Żubra za mało. Jeszcze w 90 minucie odpowiedział bramką na 3-3 Mateusz Kruczek, a w ostatniej trzeciej już doliczonej minucie gry ten sam zawodnik dał swojej drużynie trzy punkty. Czarni, choć byli blisko opuszczenia ostatniej pozycji w tabeli nadal oglądają plecy wszystkich ligowych rywali.

Okazuje się, że lanie jakie sprawił Borkowiance Sokół Borzęcin wyszło zespołowi Romana Kukli na dobre. Borkowianka rozbiła 6-1 rezerwy GKS i z 26 punktami ma realne szanse na włączenie się do walki o podium. GKS jak na razie przedostatni.

To nie był mecz, który mógł się podobać. Ale wystarczający, aby zainkasować trzy punkty i nadal pozostawać w grze o awans. Raba pokonała po co najwyżej przeciętnym meczu Rzezawiankę (dwa gole Pawła Kępy)i z 29 punktami traci do lidera jedynie trzy punkty. GOSiR przegrywając został wyprzedzony przez Victorię Słomka.

Victoria w meczu o sześć punktów zremisowała 1-1 z Trzcianą mimo, że prowadziła 1-0. Ostatecznie padł remis, który nie urządza chyba nikogo. Na tym etapie rozgrywek jeszcze przecież wszystko może się zdarzyć. Póki co Słomka opuściła trzecią od końca lokatę i ma nad Kobylem już 7 oczek przewagi.

Beskid wysoko, bo aż 4-1 pokonał Rabę Książnice. Oba zespoły zaprezentowały ciekawe spotkanie, a z gry lepiej momentami prezentowali się goście. Cóż jednak z tego, skoro Beskid w swoich szeregach miał Janiczka, który był motorem napędowym swojego zespołu oraz jego głównym egzekutorem. To właśnie temu zawodnikowi jako pierwszemu tej wiosny zapisujemy hat-tricka. Beskid ma 24 punkty i podobnie jak nad Górnikiem zastanawiamy się, czy nie będzie to kandydat na czarnego konia tej rundy. Porażka Raby utrudni jej odegranie roli w tym sezonie innej niż ligowego średniaka.

Wyniki 14. kolejki bocheńskiej A klasy:

Piast Łapanów – Błyskawica Proszówki 3-0
Raba Niedary – Novi/Rzezawianka Rzezawa 2-1
Borkowianka Borek – GKS II Drwinia 6-1
Beskid Żegocina – Raba Książnice 4-1
Tarnavia Tarnawa – Górnik Siedlec 2-3
Victoria Słomka – LKS Trzciana 2000 1-1
Czarni Kobyle – Żubr Gawłówek 3-4

Tabela:

1 Tarnavia Tarnawa 33
2 Piast Łapanów 32
3 Żubr Gawłówek 30
4 Raba Niedary 29
5 Borek 26
6 Beskid Żegocina 24
7 Górnik Siedlec 23
8 Raba Książnice 18
9 Błyskawica Proszówki 18
10 Trzciana 2000 15
11 Gosir-Novi Rzezawianka 11
12 Victoria Słomka 11
13 GKS II Drwina 5
14 Czarni Kobyle 4

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *