Tradycyjnie jako pierwsze na parkiecie pojawiły się zespoły z II ligi. W pierwszym pojedynku Bestconnect otrzymał bolesną lekcję gry od Gawlika. Wynik 7-1 (cztery bramki Tomasza Wojewody) zapowiadał bramkostrzelną niedzielę… Gawlik dzięki zwycięstwu ma 24 punkty i do strefy premiowanej awansem traci 3 oczka. Także trzy punkty traci, ale do bezpiecznego – siódmego, Bestoconnect. Jak na razie drużyna z Leszczyny jest głównym kandydatem do baraży.
W kolejnym meczu Zetka została zdemolowana przez Arcom. Wiśniczanie wyszli bez choćby jednego rezerwowego, w przeciwieństwie do tradycyjnie licznej ekipy Arcomu. Opór Zetki słabł z każdą chwilą. Worek z jedenastoma bramkami otworzył w 16 minucie Maciej Błąkała. Najwięcej razy do siatki trafił Tomasz Cieśla. Z dobrej strony pokazał się także Dawid Szydłowski, który wybronił kilka groźnych akcji rywali.
Okazało się, że rzadko spotykany wynik 11-0 można nie tylko powtórzyć, ale i „poprawić”. W trzecim niedzielnym spotkaniu II ligi, na parkiecie pojawiły się zespoły tradycyjnie występującego w niepełnym składzie BSF U-18 oraz walczącego o utrzymanie Versusa. Równorzędna rywalizacja trwała mniej więcej przez pierwszą połowę. Od drugiej minuty po zmianie stron młodzież BSF straciła jakiekolwiek nadzieje na korzystny wynik, dając sobie wbijać kolejne gole Versusowi. Skończyło się na 12 (4. gole Wojciecha Czajera) Versus umocnił swoją 7. pozycję, która daje mu – przynajmniej na razie – utrzymanie w lidze na kolejny sezon.
Wysokie wyniki pierwszych trzech meczów zapowiadały, że w rywalizacji Opętanych z Regisem padnie również wiele goli. I nie pomyliliśmy się. Choć lider rozgrywek już do przerwy prowadził 5-1, po zmianie stron ambitnie grający zawodnicy Regisu utrzymali różnicę bramkową co prawda tracąc dwa gole, ale także strzelając dwa razy. Hat-tricka dla Regisu strzelił Witold Marks.
Na koniec wisienka na drugoligowym torcie. Pojedynek Maksima z Elektrospecem miał być okazją dla tego drugiego zespołu na rewanż za jesienną porażkę. Napisaliśmy po niej, że o losie tego spotkania zadecydowała przewaga agresji i woli walki wśród zawodników ekipy Dariusza Kulasa. Tym razem walory wolincjonalne Maksima – czasem (często) zbyt obcesowe, zbyt gwałtowne, które w minionym tygodniu zostały poddane ostrej (niekiedy aż za bardzo) krytyce na forum BSF i tym samym stępione – nie wystarczyły. Elektrospec grał twardo, a ponadto pokazywał swoje wysokie umiejętności techniczne i co można było zaobserwować już od jakiegoś czasu – także taktyczne. Mecz prowadzony był w bardzo dobrym tempie. Nie było przestojów. Na boisku ciągle coś się działo. Akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Maksimowi brakowało mądrości w prowadzeniu gry. Ustawiał się sprawiając wrażenie jakby nie do końca był pewien co chce robić na boisku – atakować czy może się bronić. Pressing, który stosował był wykonywany przez zaledwie część zawodników, czym narażał się na szybkie wyjścia z kontrą Elektrospecu. Ten jak najbardziej zasłużył na wygraną. Do swoich niedzielnych rywali traci już tylko punkt, a w razie zrównania się z nimi na koniec sezonu będzie mógł pochwalić się lepszym bilansem w meczach bezpośrednich.
Po emocjach na szczycie II ligi przyszedł mecz Aqueru z Husarią. Szczerze powiedziawszy porównanie obu meczów wypadło bardzo blado na niekorzyść pojedynku pierwszoligowców. Mimo aż ośmiu goli, na boisku nie było czuć jakiejkolwiek emocji. Ot ligowa młócka. Młócka, w której należy się jednak Aquerowi szacunek za zdobycie punktu grając bez rezerwowych. Na uwagę zasługuje także przepiękny, sytuacyjny strzał i gol Jakuba Dobranowskiego. Husaria mając już Aquer na łopatkach – w 34 minucie prowadziła już 4-1, straciła na własne życzenie dwa punkty, które mogą być potrzebne w walce o utrzymanie. Ma zaledwie trzy punkty przewagi nad ósmą w tabeli – drużyną Semper Fidelis.
Zawsze Wierni rozpoczęli mecz z Hydraulikami z dużym animuszem. Grali mądrze w ataku i roztropnie w obronie. Co ważne umiejętnie wykorzystywali fakt wąskiej kadry Hydraulików – zaledwie jeden rezerwowy. A jednak cierpliwie, długo budowane akcje choć przyniosły trzykrotnie prowadzenie, zostały zaprzepaszczone. Od mniej więcej końcówki I połowy Sempersi zaczęli prezentować się coraz gorzej. Grali coraz bardziej chaotycznie, oddając się bezproduktywnym dryblingom i szarżom miast konsekwentnego, metodycznego punktowania rywali. To zemściło się na nich. Grający z wielką ambicją Hydraulicy w końcówce nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale także objęli prowadzenie, którego nie oddali już do ostatniej sekundy meczu. Dystans Sempersów do J&A Hydraulik zmniejszył się tylko do jednego punktu. Hydraulicy są ostatni, ale mają tyle samo punktów co BosmanSklep.pl.
Bosmani stanęli w niedzielny wieczór przed trudnym zadaniem. Mierzyli się z liderem , który chciał potwierdzić wysoka formę sprzed dwutygodniowej przerwy. I potwierdził. Już do przerwy mistrz prowadził 4-1, a po zmianie stron powiększył swój stan bramkowego posiadania. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6-2 dla Widmatu.
Na drugim miejscu w tabeli jest Stalprodukt. Jest, ale swoją lokatę zawdzięcza już tylko remisom Aqueru i NPDL. Stalowcy zmierzyli się z Igloo. W pierwszej połowie zdominowali rywala przyjmując go w środkowej strefie, a następnie szachując szybkimi kontrami. Stalprodukt po raz kolejny zaprezentował swoje walory – to jest cierpliwość i umiejętność punktowania rywala. Po raz kolejny trafił Michał Leśniak, gola na 2-0 do przerwy dołożył Daniel Goryczko.
Na krótko po przerwie nadzieje Igloo dał Dariusz Gałązka. Mecz przestał być już jednostronnym widowiskiem, a wręcz przeciwnie – bardziej otwartym na dalsze rozstrzygnięcia. Igloo poszło za ciosem i jeszcze trzykrotnie w tej części gry pokonało Janusza Piątka. Ostatniego gola strzelił w 40 minucie Mateusz Rogala.
W innym spotkaniu NPDL nie wykorzystał potknięcia Stalproduktu i zremisował 2-2 z Bochenskie.com.pl. Status quo w relacji punktowej pomiędzy dwoma ekipami pozwala im mimo wszystko zbliżyć się do Stalowców na odpowiednio jedno i trzy „oczka”.
Wyniki 12. kolejki I ligi:
Aquer – KS Husaria Łapczyca 4:4 (1:2)
Bramki: Tomasz Korta 20′, Jakub Dobranowski 34′, 36′, Mateusz Klesiewicz 37′- Adam Dunaj 2′, 13′, Rafał Natanek 29′, Daniel Turmiński 33′
Semper Fidelis – J&A Hydraulik 3:4 (2:2)
Bramki: Piotr Chruściel 5′, 22′, Jan Smaga 16′ – Jarosław Żmudzki 14′, Łukasz Rybka 17′, 26′, 37′.
Stalprodukt – Igloo 2:4 (2:0)
Bramki: Michał Leśniak 9′, Daniel Goryczko 20′ – Dariusz Gałązka 22′, Karol Paruch 28′, Dariusz Gałązka 35′, Mateusz Rogala 40′.
NPDL – Bochenskie.com.pl 2-2 (1-1)
Bramki: Paweł Zagata 17′, Dawid Kozdroń 28′ – Dariusz Karnia 15′, Sławomir Siodlarz 40′.
BosmanSklep.pl – Widmat 2:6 (1:4)
Bramki: Tomasz Kita 16′, 23′ – Patryk Kubik 13′, 40′, Jakub Buczek 15′, Łukasz Piech 17′, Radosław Stachoń 20′, Łukasz Piech 24′.
Tabela I ligi:
1 Widmat 12 33
2 Stalprodukt 12 22
3 Aquer 12 22
4 NPDL 12 21
5 Bochenskie.com.pl 12 19
6 Igloo 12 15
7 KS Husaria Łapczyca 12 13
8 Semper Fidelis 12 10
9 BosmanSklep.pl 12 9
10 J&A Hydraulik 12 9
Wyniki 13. kolejki II ligi:
FHU Gawlik – Bestconnect 7:1 (3:0)
Bramki: Tomasz Wojewoda 6′, 18′, 27′, 40′, Kamil Truś 14′, Jarosław Błoniarz 23′, Robert Szczeciński 24′ – Dariusz Flasza 40′.
Zetka – Arcom 0-11 (0-4)
Bramki: Maciej Błąkała 15′, Tomasz Cieśla 18′, 28′, 28′, 33′, Piotr Dudziak 19′,26′, Grzegorz Grabarz 20′, Łukasz Mazankiewicz 32′, 34′, Krzysztof Rysak 37′.
Versus – BSF U-18 12:0 (2:0)
Bramki: Krzysztof Grzywna 8′, 37′, Wojciech Witkowski 10′, 37′, Wojciech Czajer 22′, 31′,35′, 37′, Patryk Tomaśko 35′, Robert Witkowski 38′, Michał Stompór 39′, 40′.
Regis – Opętani 3:7 (1:5)
Bramki: Witold Marks 10′, 35′, 40′ – Dariusz Gut 6′, Dawid Pączek 12′, Piotr Chodur 18′, 20′, Maciej Skowronek 19′, Michał Mazur 25′, Krzysztof Sikora 25′.
Maxim – Elektrospec 1:4 (0:1)
Bramki: Karol Pyrz 27′ – Mateusz Krokosz 12′, Rafał Góral 29′,30′, Konrad Kurzywilk 39′.
Tabela II ligi:
1 Opętani 13 30
2 Arcom 13 27
3 Maxim 13 27
4 Elektrospec 13 26
5 FHU Gawlik 13 24
6 BSF U-18 13 19
7 Versus 13 12
8 Bestconnect 13 9
9 Regis 13 7
10 Zetka 13 1