Siatkówka. Bochnianie nie czuli hali, andrychowianie „czuli bluesa” na zagrywce

425 0

MKS Andrychów – Contimax MOSiR Bochnia 3:0 (25:19, 25:23, 25:20)

Contimax w składzie: Julian Mituniewicz, Michał Nieckarz, Jakub Zmarz, Jakub Czubiński, Roman Kącki, Szymon Ściślak, Dawid Małysza (libero), a także Jakub Habel, Adam Smęda i Rafał Madej.

– Zagrali bardzo dobry mecz – mówił po konfrontacji Contimaxu z MKS-em, Robert Banaszak. Sympatycy bocheńskiej ekipy mogą tylko żałować, że szkoleniowiec MOSiR-u mówił w tym wypadku o siatkarzach andrychowskiego klubu… Bochnianie mieli w planie zrewanżować się za grudniową porażkę, która najprawdopodobniej zamknęła im drogę do awansu do grupy składającej się z drużyn aktualnie walczących o awans do pierwszej ligi, ale rewanż im się ewidentnie nie udał. – Pogonili nas zagrywką w każdym secie – przyznał otwarcie opiekun Contimaxu – Odrzucili od siatki, a przez to nie mogliśmy rozgrywać akcji środkiem – zaznaczył.

Największą szansę na zwycięstwo bochnianie mieli w drugiej partii, kiedy to doprowadzili do stanu 23:23. Niestety, rywal postarał się w polu serwisowym i zafundował swej ekipie asa, czym zamknął drogę do wygranej w tej partii swym przeciwnikom. Pozostałe dwa sety miały nieco odmienny charakter od tego drugiego, ale jak to określił trener Banaszak: – To były sety bez historii. O ile do mniej więcej dziesiątego punktu obie ekipy toczyły stosunkowo wyrównaną walkę, o tyle już w dalszej fazie tych partii andrychowianie rozpoczynali festiwal swych kąśliwych zagrywek. I rzeczywiście, trzeba przyznać, że zarówno Mateusz Polak, jak i Karol Gawina „czuli bluesa” na zagrywce, bo wychodziło im po prostu wszystko. Do tego wszystkiego dołożył się jeszcze Kordian Szpyrka ze swymi mocnymi atakami i bocheńska ekipa naprawdę nie miała już nic do powiedzenia w tym meczu…

Po tym spotkaniu Contimax został zepchnięty przez MKS na drugą pozycję drugoligowej tabeli, ale oficjalnie obie ekipy mają taką samą liczbę punktów (po 12 oczek). Kolejnym przeciwnikiem bochnian będzie STS Skarżysko-Kamienna.

Wyniki spotkań drugoligowej grupy szóstej:
O miejsca 1-5 (4. kolejka):

PWSZ Karpaty Krosno – Hutnik Dobry Wynik Kraków 3:1 (19:25, 25:21, 25:20, 25:19)
Błękitni Ropczyce – Energetyk Jaworzno 3:1 (23:25, 25:16, 25:22, 25:15)
Wisłok Strzyżów – pauzuje
O miejsca 6-9 (2. kolejka):
Mansard Sanok – STS Skarżysko-Kamienna 3:2 (22:25, 25:23, 20:25, 25:21, 15:10)

Tabela grupy walczącej o miejsca 1-5 po czwartej kolejce
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. PWSZ Karpaty Krosno 3, 18, 9:2, 267:225
2. KS Błękitni Ropczyce 3, 9, 5:7, 255:271
3. MKS Wisłok Strzyżów 3, 7, 8:5, 296:287
4. UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 3, 6, 7:5, 278:274
5. MCKiS Energetyk Jaworzno 4, 3, 2:12, 317:356.

Tabela grupy walczącej o miejsca 6-9 po drugiej kolejce
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. MKS Andrychów 2, 12 6:1, 171:139
2. Contimax MOSiR Bochnia 2, 12, 3:4, 158:157
3. STS Skarżysko-Kamienna 2, 4, 3:6, 181:203
4. TSV Mansard Sanok 2, 2, 4:5, 189:200

Joanna Dobranowska

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *