Kasprzyk przebojem wdarł się latem 2012 roku do pierwszego zespołu BKS. Pod koniec czwartoligowego sezonu 2011/2012 zaliczył w zespole prowadzonym przez Marcina Leśniaka jeszcze epizody. Od nowego sezonu, podczas którego trzeba było przebudować gruntownie defensywę BKS – już wtedy beniaminka trzeciej ligi (po odejściu Gawłowicza, Rachwalskiego, Nowaka), Kasprzyk w meczach kontrolnych zaczął być wystawiany począwszy od linii ataku, przez pomoc na obronie skończywszy. Może zagrać wszędzie – chwalił wówczas niespełna siedemnastolatka Marcin Leśniak.
W pierwszych spotkaniach III ligi, zanim do składu nie wrócił doświadczony Marcin Motak, tworzył z Tomaszem Marutem (wtedy 19 lat) przez jedenaście ligowych meczów najmłodszą parę stoperów w III lidze. Co ważne parę skuteczną w destrukcji. Później Kasprzyk grał raz jako defensywny pomocnik, innym razem jako boczny defensor.
W pierwszym sezonie w III lidze zagrał dla BKS w 26 meczach, z czego w aż 25 od pierwszej do ostatniej minuty. O czymś to świadczy, że młokos, nastolatek jest etatowym zawodnikiem trzecioligowca. Po pierwszej rundzie sezonu 2012/2013 miał pojechać na testy do Górnika Zabrze, jednak kontuzja uniemożliwiła mu sprawdzenie się na Śląsku.
W rozgrywkach 2013 / 2014 na boisku pojawił się 16 razy, z czego 15 w pełnym wymiarze czasowym. Już latem pojawiały się zapytania o jego osobę z klubów wyższych lig, miedzy innymi z Okocimskiego KS. Według naszych nieoficjalnych informacji, Kasprzyk miał udać się do Brzeska, ale testy miały zostać fatalnie zorganizowane przez osoby odpowiedzialne za kadrę zespołu (podobno sztab szkoleniowy miał zdziwić się na widok Kasprzyka wchodzącego do szatni!). Może to i dobrze.
W Bochni trener Marcin Manelski zdawał sobie sprawę, że Kasprzyk długo w BKS-ie miejsca nie zagrzeje. Chciałbym, aby był dobrze przygotowany do sprawdzenia się po rundzie jesiennej w klubie z dużo wyższej ligi – zapowiadał latem w rozmowie z naszym portalem. Okazało się, że testy pojawiły się stosunkowo szybko. Od poniedziałku młody defensor trenuje w Akademii Piłkarskiej Działającej przy Legii, która wyławia talenty z terenu całej Polski (o tym jak potoczyły się kariery ściąganych młodych piłkarzy do warszawskiego klubu nie warto nawet wspominać, nazwiska Borysiuka czy też Rybusa mówią za cały komentarz). Czy wykorzysta szansę? Oby, póki co warto trzymać za niego kciuki.
TUTAJ przypominamy wywiad z Kasprzykiem po jego meczu z Limanovią (jesień zeszłego roku).