Wygraliście w meczu, w każdy wynik był możliwy. Prowadziliście w pewnym momencie 5-3 z NPDL, następnie daliście sobie strzelić dwie bramki. Przy remisie, w ostatniej minucie rywale wyszli z kontrą trzech na jednego, a jednak udało się wam przechwycić piłkę i uruchomiliście kontratak, po którym zdobyliście zwycięską bramkę. Jak ten mecz odbieraliście z parkietu, od środka?
Trochę nam się zmieniła kadra, doszło dwóch nowych zawodników: Mateusz Borowiec i Grzegorz Baran. Ten drugi pomógł nam bardzo z przodu, pierwszy skupił się na grze z tyłu. Starliśmy się powstrzymywać drużynę NPDL. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Każdy typował, że przegramy. Nawet na stronie ligi typowano naszą porażkę 6-1, o ile dobrze pamiętam. Nie układało nam się jak na razie w tej lidze. Mieliśmy tylko jedną wygraną, chcieliśmy zwyciężyć po raz drugi. Spięliśmy się. Chcieliśmy pokazać, ze potrafimy grać w piłkę każdy z osobna oraz jako drużyna. I w końcu udało nam się.
Strzeliłeś piękną bramkę, zupełnie nie jak obrońca – technicznie, typowa zawiesinka, opadający liść – różne są na tego typu strzał określenia. W każdym razie piłka wpadła „za kołnierz” bramkarzowi…
Udało się. Zauważyłem, że bramkarz wyszedł z bramki. Uderzyłem z naszej połowy delikatną podcinką. Bramkarz próbował jeszcze ratować sytuację, ale piłką wpadła pod poprzeczkę. To prawda ładny go, udało się. Najważniejsze, ze wygraliśmy.
Jak na beniaminka, ciężko wam się chyba gra w I lidze?
Jak na beniaminka, szczególnie, że z kadry z poprzedniego sezonu, w którym udało się nam wywalczyć awans, zostało tylko pięciu zawodników. Ta drużyna trochę się pozmieniała. Dopiero się poznajemy, zgrywamy się z chłopakami. Cieszymy się z każdego punktu. Jeszcze bardziej będziemy się cieszyć, kiedy uda nam się utrzymać w tej lidze.
Różnice punktowe są póki co niewielkie. Waszym celem jest tylko utrzymanie?
W każdym meczu będziemy starać się o komplet punktów. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Mamy jeszcze w tej rundzie mecz z Sempersami czy ze Stalproduktem. Będziemy chcieli pokusić się o zdobycie pełnej puli. Jeżeli kadra dopisze, to mam nadzieję, ze będą też i dobre wyniki.