Wczoraj, dzisiaj i jutro ostatnia kolejka piłkarskiej jesieni jest zarazem pierwszym meczem rundy rewanżowej. Warto zatem sięgnąć pamięcią do sierpnia, kiedy to Puszcza zagrała w Bełchatowie, a OKS w Nowym Sączu.
Ekipa Dariusza Wójtowicza przegrała na inaugurację sezonu w Bełchatowie najskromniej jak to tylko można – 0-1 po golu Wilusza w pierwszej części meczu. To spotkanie zapoczątkowało serię czterech meczów bez punktu niepołomiczan, dla których spotkanie z I ligą było bardzo bolesne.
Zupełnie inaczej rozpoczął nowy sezon ubiegłoroczny beniaminek – Okocimski Brzesko. Pod sterami nowego szkoleniowca – Piotra Stacha zaskoczył rywali rzadką taktyką gry bez klasycznego napastnika – oparta na sporej ruchliwości i wymienności pozycji. Pierwszą ofiara brzeszczan była właśnie Sandecja, którą Piwosze pokonali 0-2 po golach Piotra Darmochwała i Wojciecha Wojcieszyńskiego. O ile Puszcza zanotowała bardzo słaby start, to o tym samym okresie w wykonaniu Okocimskiego można mówić co najmniej dobrze. Po czterech meczach zespół z Brzeska miał 6 punktów i mógł pochwalić się mianem zespołu bez porażki.
Ostatnie mecze pokazały jednak jak wielką role odgrywa w zespołach, zwłaszcza na takim poziomie, szeroka ławka oraz odpowiednie rozmieszczenie akcentów w układance jaka jest piłkarska kadra. Te atuty pozwoliły ekipie z Niepołomic zakończyć oficjalną pierwszą część sezonu na miejscu nad strefą spadkową, brzeszczanie natomiast – okupują ostatnie miejsce w tabeli.
Jutro przed Puszczą trudne zadanie pokonania jednego z faworytów do awansu. Faworyta, ale będącego ostatnio chyba pod formą. Trzy ostatnie mecze zespołu trenera Kieresia dostarczyły kibicom bełchatowskiego klubu więcej rozczarowań niż przez całą rundę. Tylko dwa punkty i ostatnia porażka poniesiona na stadionie w Nowym Sączu spowodowały, że GKS wypadł w tabeli poza pierwszą dwójkę.
Patrząc z perspektywy początku sezonu, dzisiejszy mecz Sandecją powinien być dla Okocimskiego łatwą przeprawą. Czasy się jednak zmieniły. Sądeczanie od sierpnia dowodzeni przez trenera Ryszarda Kuźmę awansowali z ostatniego na ósmą pozycję. Mają 7 punktów przewagi nad Okocimskim.
W składzie Piwoszy zabraknie dzisiaj z pewnością Aleksandra Kozioła, Mateusza Wawryki, Daniela Bruda i środkowego obrońcy Radosława Jacka. Kto zastąpi tego ostatniego? Czy będzie to Pat, czy może Marut? Brzeszczanie, zgodnie z tym co powiedział Dziennikowi Polskiemu trener Stach, zakładali przed sezonem zdobycie jesienią 16-18 punktów. Do dzisiaj OKS ma ich 16, za kilka godzin, może ich mieć nawet 19 i opuścić ligową „czerwoną latarnię”.
Mecze 18. kolejki:
Piątek:
Energetyk ROW Rybnik 2-3 Termalica Bruk-Bet Nieciecza
Sobota:
Puszcza Niepołomice – GKS Bełchatów 12:00
Okocimski KS Brzesko – Sandecja Nowy Sącz 12:00
Dolcan Ząbki – Olimpia Grudziądz 12:00
Miedź Legnica – Wisła Płock 23 listopada, 15:00
GKS Katowice – Flota Świnoujście 23 listopada, 17:00
Arka Gdynia – Stomil Olsztyn 17:30
Niedziela:
Kolejarz Stróże – Chojniczanka Chojnice 13:00
Górnik Łęczna – GKS Tychy 12:30
Źródło: 90minut.pl, Dziennik Polski, własne