Siatkówka. Michał Nieckarz: „Zagraliśmy lepszy mecz niż w Strzyżowie”

494 0

Mecz stał na niezłym poziomie i obie drużyny zaprezentowały spore umiejętności – mówił trener drużyny z Krosna, Krzysztof Frączek. – Zespół z Bochni bardzo wysoko zawiesił dla nas porzeczkę, ale uczulałem swoich zawodników już od środy, że będzie tutaj bardzo trudno i miejsce, które Contimax zajmuje w tabeli na pewno nie odzwierciedla jego możliwości. Zespół potwierdził to zresztą, wygrywając w Strzyżowie – przyznał. Opiekun PWSZ-u nie szczędził słów pochwały swemu przeciwnikowi. – Grą bochnian bardzo dobrze kierował Kuba Habel, którego dosyć trudno było rozczytać naszym blokującym – podkreślił szkoleniowiec Karpat. – Zdobyliśmy dzisiaj dużo punktów ze środka, ale też nie mogliśmy zatrzymać chłopaków z drugiej strony, ładnie nas omijali – chwalił także grę bochnian kapitan ekipy gości, Robert Książkiewicz.

Z gry swojej drużyny zadowolony był również Robert Banaszak. – Cieszy mnie, że chłopaki podeszli do tego meczu bez zbędnego obciążenia psychicznego – mówił opiekun MOSiR-u. – Nie ma co ukrywać – takie mecze gra się najłatwiej, bo presja jest mniejsza. W tym przypadku to goście musieli wygrać, to oni musieli potwierdzić swoją dominację w lidze, a my mogliśmy i rzeczywiście postawiliśmy trudne warunki – zaznaczył. – Ogólnie rzecz biorąc, szkoda trochę trzeciego seta, gdzie mieliśmy wynik 23:24. Kuba Czubiński miał piłkę bez bloku na lewym skrzydle… Co było w jego głowie, co on myślał, że tę piłkę posłał w aut – ciężko powiedzieć, ale trudno – zdarza się. Mnie cieszy ogólnie postawa zespołu i również to, że z meczu na mecz nie dość, że gra wygląda lepiej, ładniej dla oka, to popełniamy coraz mniej błędów – wyliczał trener Contimaxu.

O poprawie w grze zespołu mówił także środkowy Contimaxu, Michał Nieckarz. – Pomimo wyniku, który jest dla nas niekorzystny, myślę że to spotkanie było w naszym wykonaniu całkiem niezłe – powiedział gracz bocheńskiej ekipy. – Zagraliśmy lepszy mecz niż w Strzyżowie, więc to jest naprawdę jakiś plus. Nasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, ale tutaj akurat Krosno pokazało nam dlaczego jest liderem tej grupy. Zawiodła nas niestety gra blokiem na środku, to jest po części też moja wina, nie potrafiliśmy zatrzymać chłopaków – przyznał otwarcie zawodnik MOSiR-u.

Tabela grupy VI drugiej ligi po ósmej kolejce
(mecze, punkty, sety, małe punkty)
1. PWSZ Karpaty Krosno 7, 20, 21:6, 651:568
2. KS Błękitni Ropczyce 8, 18, 20:9, 684:601
3. UKS Hutnik Dobry Wynik Kraków 7, 13, 16:9, 558:575
4. MCKiS Energetyk Jaworzno 7, 11, 15:13, 646:645
5. MKS Andrychów 7, 11, 13:15, 615:612
6. MKS Wisłok Strzyżów 7, 8, 12:14, 585:574
7. Contimax MOSiR Bochnia 7, 8, 11:16, 602:622
8. STS Skarżysko-Kamienna 7, 4, 6:18, 500:562
9. TSV Mansard Sanok 7, 3, 4:18, 468:550.

Joanna Dobranowska

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *