Skład BKS: Jaszczyński – Wojewoda, Mazur, Kasprzyk, Lewicki (81′ Dobranowski) – Fortuna – Czapeczka, Łyduch, Turczyn (70′ Stokłosa), Szkotak (83′ Styrna) – Siwek
Marcin Manelski po spotkaniu:
Szkoda przegranego meczu. Byliśmy zespołem groźniejszym ale niestety nieskutecznym. Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Byliśmy nastawieni na kontrę , czujnie w obronie i bez fajerwerków. Początek lekka przewaga gospodarzy, ale gdzieś od 20′ zaczęliśmy grać odważnie. Mieliśmy dwie 100% sytuacje, obie nie wykorzystał Siwek. Przy pierwszej głową przestrzelił minimalnie, natomiast szkoda tej drugiej ponieważ piłka była na 3 metrze i zabrakło zdecydowania. Dodać trzeba niezłe strzały z dystansu(3). Gospodarze mieli jedną sytuację tzn. słupek. Po dośrodkowaniu Krystian wypuścił piłkę z rąk i spadła na słupek.
W szatni powiedzieliśmy, że zagramy tak samo jak w I połowie. Niestety. Gapiostwo brak koncentracji i w 48′ straciliśmy bramkę. Błąd w środkowej strefie, piłka prostopadła i Górecki sam na sam z Krystianem nie dał mu szans. Mieliśmy szansę szybkiego wyrównania. W 50′ Szkotak dostał bardzo dobre podanie i wyszedł sam na sam i niestety przegrał pojedynek z bramkarzem. Szkoda. Od tego momentu gospodarze się cofnęli a my zamiast grać piłką to wdaliśmy się w kopaninę co bardzo im pasowało. Ogólnie chaos i do końca meczu bez sytuacji my i oni.
Po meczu miałem pretensje do zawodników o ten chaos. Nie było żadnego zawodnika który by uspokoił grę(arytmia). Po I połowie wydawało się że nie przegramy tego meczu. Niestety tak się nie stało. Pozytywem tego meczu to przygotowanie fizyczne drużyny. Myślę że kryzys fizyczny się skończył i będzie tylko lepiej.