Początki nie były jednak łatwe i wcale nie zapowiadały, że drużyna z Bochni będzie w stanie aż tak popsuć plany Wiślaków. A plany, podopieczni Adama Węgrzynowskiego mieli bardzo konkretne i nastawione na zwycięstwo, które miało im zrekompensować jednobramkową porażkę z chrzanowskim MTS-em z pierwszej kolejki.
Piłka nie wpadała do bramek zbyt często w pierwszych minutach tego spotkania. Żadna z ekip nie potrafiła wyjść na przynajmniej dwubramkowe prowadzenie i na tablicy świetlnej co chwilę widniał wynik obustronnie identyczny. 2:2 w 5. minucie, 4:4 w 13. minucie, czy też 5:5 w 15. minucie… I właśnie przy tym stanie nastąpił prawdziwy przełom w grze bocheńskiej ekipy. Jarosław Gut z niezwykłą precyzją powstrzymywał ofensywne zapędy Wiślaków, a pozostali podopieczni trenera Tabora doskonale radzili sobie w ataku. Ze skrzydła punktował Filip Pach, skutecznymi rzutami popisywał się Mateusz Zubik, ale i akcje Kacpra Króla mogły cieszyć bocheńską publiczność. To właśnie ten młody szczypiornista w pierwszym meczu tego sezonu nie radził sobie najlepiej, ale już tym razem pokazał na co go stać.
Druga odsłona spotkania to w dalszym ciągu bardzo dobra gra w bocheńskim okienku Guta, który wprawdzie nie miał momentami żadnego wsparcia wśród obrońców, niemniej jednak nadal stanowił dla graczy SPR-u zaporę nie do przejścia. W 41. minucie po trafieniu Adriana Najucha i widowiskowej akcji obrotowego Mateusza Bujaka, MOSiR prowadził 19:13, ale sytuacja nieco wymknęła się spod kontroli. Wiślacy częściowo odrobili straty i niebezpiecznie zbliżyli się do bocheńskiej drużyny (21:18). Chwilowy chaos został jednak opanowany, gospodarze szybko dołożyli kolejne trafienia, a Kacper Król w 59. minucie po raz ostatni tego dnia pokonał bramkarza z Sandomierza.
MOSiR Bochnia – SPR Wisła Sandomierz 30:21 (13:9)
MOSiR: Gut, Węgrzyn – Król 6, Pach 5, Janas 4, Najuch 4, Zubik 4, Bujak 3, Karwowski 2, Spieszny 1, Tacik 1, Imiołek, Kozioł.
SPR: Skowron, Tenderenda – Krępa 6, Kutek 4, Guz 2, Rusin 2, Sadecki 2, Werstler 2, Anwajler 1, Drzymalski 1, Rarus 1.
Kary: MOSiR – 10 min, SPR – 10 min.
Joanna Dobranowska