Ryszard Wieczorek: Chciałem pogratulować trenerowi zbudowania w krótkim czasie dobrej drużyny, drużyny która jest zorientowana na grę ofensywną. Drużyny, która duża biega, której charakter i sposób gry osobiście preferuję. Dlaczego o tym mówię? Oglądałem wiele ich spotkań. Z pryzmatu tego co widziałem wcześniej, muszę przyznać, że ten remis jest dla nas cenny. Zdobyte wcześnie przez Okocimskiego punkty w Gdyni i Bełchatowie robią wrażenie.
Mieliśmy ochotę na trzy punkty, które uciekły nam w meczu z Sandecją. Chcieliśmy to zrobić sposobem. Zmieniliśmy nieco układ taktyczny. Zagraliśmy trójką obrońców. Każdy system trzeba trochę przećwiczyć. Zaryzykowaliśmy. Były jednak momenty, gdy dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i były z tego dwie okazje do zdobycia bramki. Można powiedzieć, że stuprocentowe. Oczywiście przeciwnik też je miał. Cóż 0-0. Wypada nam niedługo zapisać się do Księgi Guinnesa, jako zespół, który ciągle remisuje. Z wyjazdowych remisów trzeba być zadowolonym, ale trzeba w końcu odnieść zwycięstwo.