Wisła Krakbet Kraków – KS Ali Demi 5-0 (3-0)
Bramki: Roman Vakhula 7’, Ricardinho 8’, 30’, Douglas Neutzling 13’, Daniel Lebiedziński 34’.
Składy:
Wisła Krakbet: Dworzecki – Ricardinho, Neutzling, Korczyński, Lebiedziński, Nawrat, Pater, Kusia, Zastawnik, Czech, Vakhula, Zadorożnij, Douglas, Morawski.
KS Ali Demi: Rrapi – Barović, Bajović, Bllumbi, Kadiu, Mecikukić, Arapi, Bajollari, Vukczević, Gockaj, Kaca, Gurzaković, Alaj.
Wiślacy zrobili w bocheńskiej Hali Widowiskowo –Sportowej pierwszy krok do awansu do kolejnego etapu UEFA Futsal Cup. W środowy wieczór podopieczni grającego trenera Błażeja Korczyńskiego pewnie pokonali albańskiego czempiona – KS Ali Demi aż 5-0, choć mogła znacznie wyżej.
Krakowianie zagrali, zwłaszcza w pierwszej połowie bardzo dobrze w defensywie nie dopuszczając rywala w zasadzie do pozycji strzeleckich. Sprawdzały się rózne formy konfiguracji defensywy. Poza tym wysoki pressing powodował, że stosunkowo szybko przechwytywali piłkę wyprowadzając wiele szybkich ataków. Podobały się akcje ofensywne – szybkie akcje, na jeden, dwa kontakty, częste zmienianie pozycji, co przecież jest w kanonie futsalowego rzemiosła. Z meczu zapamiętamy także łatwość w operowaniu piłką brazylijskich Douglasów oraz żywiołowy doping kibiców „Białej Gwiazdy”.
Warto odnotować, że w drugiej połowie goście przeprowadzili trzy groźne akcje, po których mogli zdobyć bramkę. Zostało to zapewne skrzętnie odnotowane przez sobotniego rywala Wisły – angielski Baku United.
Wisła potraktowała ambitnych rywali z południa Europy jako przetarcie przed decydującym o awansie meczu z niezwykle silnym hiszpańskim przedstawicielem brytyjskiego futbolu. W składzie United gra bowiem 10 zawodników z Półwyspu Iberyjskiego.