Pierwszy wygrany mecz po trzech spotkaniach zakończonych porażką. Chyba wielki kamień spadł wam z serca?
Tak. Po tych trzech porażkach, zwłaszcza po porażce z Jagiellonią mieliśmy trochę głowy spuszczone ale nie załamaliśmy się i dzisiaj przede wszystkim pokazaliśmy serce. Druga połowa moim zdaniem trochę nam nie wyszła, ale myślę, że jeśli mielibyśmy 0:0 do przerwy to druga połowa wyglądałaby inaczej. Cieszymy się z pierwszych 3 punktów w I lidze.
Wasz trener mówił, że brakuje wam doświadczenia. Z tego wynikało to gorsze 45 minut?
Na pewno coś w tym jest. Graliśmy w drugiej połowie na dziesięciu a nie mogliśmy utrzymać piłki.
Drugi raz graliście w tym sezonie na dziesięciu i faktycznie ta gra nie wyglądała dobrze.
Musimy chyba trenować więcej pod kątem takich sytuacji. Cieszymy się jednak z punktów.
Dobrze wam zrobił powrót na stadion?
Wszyscy zawodnicy czekali na powrót tutaj. Kameralny stadion, kibice blisko. Na Hutniku nie grało nam się dobrze i pokazaliśmy dzisiaj, że jesteśmy drużyną z tego boiska.
Bramka strzelona przez ciebie jak zwykle spektakularna…
Uderzyłem po prostu i wpadło.
Będzie więcej Nowaków w zespole?
Nie wiem, nie zajmuję się transferami, ale wiem, że żaden z chłopaków tanio skóry nie sprzeda bo każdy walczy o tę pierwszą jedenastkę w zespole. Na treningach dajemy 100% z siebie.
A jak wam się dzisiaj grało z innym ustawieniem w defensywie?
Co tu dużo komentować. Nie przegraliśmy a to jest najważniejsze. Obrońcy spisali się bardzo dobrze skoro nie padła bramka.
Trener mówił, że to może być mecz na przełamanie. Też tak uważasz?
Tak. Jak już ruszyło, to do Olsztyna pojedziemy radośniejsi i na pewno nie po remis.