Dariusz Wojtowicz:
Gratuluję trenerowi Kieresiowi skromnego zwycięstwa 1:0 . Dla nas to zdecydowanie gorszy wynik niż gra, zaprezentowaliśmy się, moim zdaniem, z dobrej strony. Na boisku drużyny będącej kandydatem do awansu i faworytem tej ligi stworzyliśmy trzy, cztery dogodne sytuacje. Jednak jeśli się ich nie wykorzystuje, to meczu, na takim boisku, się nie wygrywa. Zwłaszcza w pierwszej połowie zabrakło nam trochę doświadczenia, rutyny, u niektórych zawodników widać było bojaźń. Można powiedzieć, że to naturalne, bowiem to pierwszy mecz w I lidze. Mimo to, drużynie należą się brawa za ambicję, w tym upale ciężko było siedzieć na trybunach, a co dopiero biegać. Chłopcy pokazali charakter i wybieganie, a momentami także niezłą grę.
Skrót meczu można zobaczyć TUTAJ
Kamil Kiereś:
Dzisiejszy mecz dobitnie pokazał, że rozgrywki I ligi nie będą spacerkiem, w każdy mecz trzeba włożyć dużo zdrowia, zaangażowania i potencjału piłkarskiego . Trzeba oddać gościom, że byli dzisiaj równorzędnym partnerem. Nie był to zespół, którzy przyjechał wystraszony, ale miał swoje dobre momenty i sytuacje podbramkowe. Nie chcę umniejszać zespołowi tego zwycięstwa i mówić, że to tylko 1:0. Każde zwycięstwo to trzy punkty i my je dzisiaj zdobyliśmy. Mieliśmy w tym meczu trudny moment, grając w dziesiątkę, ale trzeba zapisać chłopakom na plus, że potrafili się wtedy zmobilizować i poradzić sobie.
Później był taki moment, że po odbiorze piłki mieliśmy kilka fajnych sytuacji na kontry, pod taką grę jaką lubimy, ale nie potrafiliśmy przekuć tego na bramkę. Szymon Sawala prawdopodobnie od początku po jednym ze starć grał ze złamaną ręką, więc na następne spotkanie po czerwonej kartce Wilusza, tracimy kolejnego zawodnika
Bardzo czekaliśmy na to spotkanie. Drużyna po spadku była w trudnym momencie. Nie ze względu na atmosferę, ale sytuację, w jakiej się znalazła. Spadek z Ekstraklasy i chęć pozyskania naszych zawodników przez inne kluby, to nie był łatwy moment, aby mobilizować się na I ligę. Trwało to długo, tak na prawdę od dwóch tygodni jesteśmy dopiero w spokojnej sytuacji do gry w I lidze. Dlatego było to trudne wyzwanie, więc cieszę się, że ten pierwszy mecz mamy za sobą i zdobyte trzy punkty.