Szreniawa – Hutnik Kraków 0-2 (0-1)
Bramki: Guja 34′, 86′ – z rzutu karnego
żółte kartki: Rodzaj, Stokłosa, Majcher – Jagła
Szreniawa: Półtorak – Witek, Mikołajczyk (59′ Rębilas), Rodzaj, Majcher – Wojewoda, Krzak, Stokłosa (87′ Juras), Kokoszka (77′ Świątek) – Dunaj (64′ Turmiński), Pazurkiewicz
Hutnik: Jasowicz – Witek (57′ Antoniak), Orłowski (80′ Żelazko), Cieśla, Jagła – Lampart, Murzyn, Serafin, Guja, Światek – Stanek (46′ Lubera)
Wiśniczanie w sobotę zagrali ostatnie spotkanie przed własną publicznością. Nie udało im się co prawda zrewanżować Hutnikom za tęgie lanie z sierpnia ubiegłego roku (8-0), ale pozostawili po sobie dobre wrażenie. Hutnik wygrał dzięki dwóm golom Michała Gui. Pomocnik krakowian również w poprzedniej rundzie zaliczył trafienie przeciwko Szreniawie.
Pierwszą bramkę podopieczni trenera Bronisława Bartkowskiego stracili po wejściu z drugiej linii wspomnianego Gui i wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Karolem Półtorakiem. Bramka na 2-0, również autorstwa Gui, padła po rzucie karnym podyktowanym za faul Jarosława Krzaka na Damianie Luberze.
Szreniawa miała kilka sytuacji na strzelenie gościom gola. Na przeszkodzie stała jednak nieskuteczność. Najlepsze okazje zmarnowali: w 34′ Adam Dunaj i Łukasz Pazurkiewicz, którzy nie potrafili umieścić piłki w niemalże pustej bramce; w 77′ Daniel Turmiński nie wykorzystał błędu bramkarza i nie trafił do bramki; w 59′ z dystansu uderzył Krzak, ale jego strzał na słupek sparował bramkarz Hutnika – Norbert Jasowicz.
Szreniawa w bieżącym sezonie na 15 spotkań rozegranych w Wiśniczu wygrała 3 mecze, 3 zremisowała oraz przegrała w 9 pojedynkach. Bilans bramkowy to 15-30. W ostatnim meczu sezonu wiśniczanie zagrają na wyjeździe z Wisłą Sandomierz.
Źródło: szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl, własne
