Wydarzeniem kolejki było bez wątpienia zrównanie się w punktach trzech najlepszych w tym sezonie zespołów bocheńskiej Serie A. Stało się tak dzięki bezbramkowemu remisowi Raby Książnice z Borkiem. Faworyt nie sprostał zadaniu i w momencie, kiedy musiał potwierdzić swoje aspiracje zremisował z zespołem broniącym się przed spadkiem. Ba z zespołem, którego trener – Roman Kukla – nie mógł wesprzeć swoich podopiecznych za karę nałożoną na niego przez WGiD za krytykowanie poczynań sędziów (kara obowiązuje jeszcze przez dwa mecze).
Raba zagrała kolejne słabsze zawody. Tydzień temu przegrywała na boisku do 80 minuty 0-1 nie pokazując formy, którą prezentowała jesienią. W niedzielę akcje zespołu z Książnic były czytelne dla rywali, a nade wszystko rzadkie. Dodatkowo ostatni kwadrans gospodarze musieli kończyć w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Stachla. Mimo to w ostatnich fragmentach meczu, Raba choć w gorszej dyspozycji mogła pokusić się o komplet punktów. Mogła, gdyby gości nie uratował słupek.
Remis Borkowiance daje nadzieję na ucieczkę z zagrożonej spadkiem strefy trzech ostatnich drużyn (z ligi spadną co najmniej dwa zespoły – wszystko zależy od tego czy utrzyma się w okręgówce Naprzód Sobolów).
Piast po raz kolejny zainkasował komplet punktów. Łapanowianie po porażce w swoim pierwszym wiosennym meczu z Beskidem wygrali kolejno sześć spotkań notując imponujący bilans bramkowy 34-2! Tym razem w pokonanym polu drużyna z Łapanowa zostawiła mocnego przecież Żubra Gawłówek. Piast do przerwy przegrywał 1-2, ale po przerwie pokazał charakter i nie tylko doprowadził do remisu, ale także zdobył kolejne dwie bramki, które dały mu ostatecznie trzy punkty.
Najwyższe zwycięstwo w tej kolejce odniosła Macierz. Wygrała z Ceramiką 6-0, choć mogła strzelić i drugie tyle bramek. (tym bardziej że w bramce gości stał zawodnik z pola). Sam zdobywca jednej z bramek – Marcin Mikulski mógł, gdyby wykazał się skutecznością, włączyć się na poważnie do walki o tytuł najlepszego strzelca. Zmarnował jednak nie tylko rzut karny ale także kilka stuprocentowych sytuacji. Hat-tricka dla gospodarzy strzelił Tomasz Motak, który na boisku pojawił się w drugiej części meczu.
Przypomnijmy, trzy najlepsze zespoły walczące o jedno miejsce premiowane awansem mają po 46 punktów. Póki o najlepszy bilans w tzw. małej tabeli ma Raba – 7 pkt, przed Piastem – 3 i Macierzą – 1.
Statystyka podpowiada, że więcej szans na awans mają najlepiej prezentujące się wiosną Macierz i Piast. Choć z drugiej strony za nami dopiero siedem spotkań, przed nami jeszcze sześć, w których zainteresowane zespoły będą jeszcze krzyżować ze sobą miecze. Jak więc wygląda harmonogram meczów Raby, Piasta i Macierzy?
Raba: Błękitni Krzeczów (w), Żubr Gawłówek (d), Górnik Siedlec (w), Tarnavia Tarnawa (w), Piast Łapanów (d), Raba Niedary (w)
Piast: Górnik Siedlec (w), Tarnavia Tarnawa (d), Raba Niedary (d), Macierz Lipnica Murowana (w), Raba Książnice (w), Victoria Słomka (d)
Macierz: LKS Trzciana 2000 (w), Borkowianka Borek (d), Błękitni Krzeczów (w), Piast Łapanów (d), Żubr Gawłówek (d), Górnik Siedlec (w)
Teoretycznie najłatwiejszy terminarz ma Macierz, która zanim zagra u siebie z Piastem i Żubrem zmierzy się z trzema zespołami z dołu tabeli. Słabością terminarza Piasta jest gra z Rabą i z Macierzą na wyjeździe. Wydaje się jednak, że najmniej korzystny terminarz ma przed sobą Raba. Co prawda podejmować będzie Żubra i Piasta u siebie, ale czekają ją trudne wyjazdy na mecze z Tarnavią oraz Górnikiem Siedlec.
Co w innych meczach?
Wspomniany Górnik i Tarnavia zmierzyły się w Siedlcu i po wyrównanym pojedynku wygrali goście. Jedyną bramkę meczu strzelił Klęsk w 15 minucie spotkania. Nie udał się Błękitnym wyjazd do Niedar. Krzeczowianie mimo objęcia prowadzenia już w pierwszej połowie spotkania, musieli zejść z boiska pokonani. Surową lekcję skuteczności dali im bowiem piłkarze Raby, którzy , choć także zmarnowali kilka niezłych okazji, zaprezentowali po prostu więcej zimnej krwi pod bramką rywala. Mecz, który równie dobrze mógłby zakończyć się innym wynikiem, kończy się porażką Błękitnych, dla których światełka w tunelu jest coraz mniej. Remis Błyskawicy i Beskidu jest połowicznym sukcesem obu walczących o utrzymanie zespołów. O ile w przypadku Beskidu, z racji ilości punktów, możemy mówić o szklance do połowa pełnej, o tyle o lawirującej nad przepaścią Błyskawicy twierdzimy, że jest do połowy pusta. Tych punktów na finiszu może po prostu zabraknąć. Skrót meczu możecie obejrzeć TUTAJ.
W Słomce Victoria już po 25 minutach prowadziła 2-0 (bramki Ćwika i Makówki). Jeszcze przed przerwą goście strzelili bramkę kontaktową (Andrzej Grabias). Radość osłabionych brakiem trójki zdyskwalifikowanych zawodników (po bójce w meczu z Rabą) trwała krótko. Tuż przed przerwą ponownie na dwubramkowe prowadzenie wyszli gospodarze (ponownie Makówka). Podobna sytuacja powtórzyła się pod koniec spotkania. Gola na 2-3 w 78 minucie strzelił Krzysztof Grabias, a minutę później golem odpowiedział beniaminek – strzał Kościółka. Trzciana zajmuje co prawda 10. miejsce w tabeli, ale jej przewaga nad przedostatnimi Błękitnymi wynosi zaledwie 5 punktów.
Wyniki 21. kolejki:
Górnik Siedlec 0-1 Tarnavia Tarnawa
Piast Łapanów 4-2 Żubr Gawłówek
Raba Niedary 2-1 Błękitni Krzeczów
Raba Książnice 0-0 Borek
Victoria Słomka 4-2 Trzciana 2000
Macierz Lipnica 6-0 Ceramika Muchówka
Błyskawica Proszówki 1-1 Beskid Żegocina