MOSiR Arcom – Vive II Kielce 30-34 (16-15)
Składy:
MOSiR: Wegrzyn, Serwatka – Zubik 9, Karwowski 4, Najuch 4, Pach 3, Sanz 2, Malinowski 2 , Tacik 2, Spieszny 2, Imiołek 1,Piątkowski, Grzyb.
Vive II: Gruszczyński, Buchcic – Jamioł 7, Fugiel 7, Sękowski 7, Budziosz 5, Mazur 3, Kusal 3, Janus 2, Jastrząb, Pluciński, Styrna.
Początek meczu nie zapowiadał końcowej porażki, MOSiR grał aktywnie w obronie i skutecznie w ataku, co przełożyło się na prowadzenie w 13 minucie 7:6. W tym momencie w drużynie Vive nastąpiła zmiana, która jak się później okazało, miała kluczowe znaczenie dla ostatecznego wyniku. W bramce stanął Kamil Buchcic, na co dzień trzeci bramkarz pierwszej drużyny Vive.
W kolejnych minutach, żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na przewagę większą niż 2 bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16-15 dla MOSiRu Arcom, mimo to rezultat powinien być o wiele bardziej korzystny dla gospodarzy, którzy w ostatnich 10 minutach pierwszej części kilkukrotnie nie wykorzystali sytuacji sam na sam lub popełniali proste błędy w ataku, jak kroki, czy wejście w koło. W ostatniej minucie pierwszej połowy, za niesportowe zachowanie, czerwoną kartką ukarany został zawodnik gości Krzysztof Kusial.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od gry w podwójnej przewadze MOSiRu, który jednak nie potrafił tego wykorzystać, co więcej, gospodarze stracili kilka bramek pod rząd i w 36 minucie przegrywali już 17-21. Z każdą minutą widać było coraz większe zmęczenie w szeregach podopiecznych Ryszarda Tabora, na dodatek fantastyczne spotkanie w bramce Vive rozgrywał Kamil Buchcic, wielokrotnie swoimi interwencjami zatrzymując gospodarzy.
W połączeniu ze skuteczną grą w ataku pozwoliło to kielczanom na utrzymywanie bezpiecznej przewagi 4 – 5 bramek. Gra MOSiRu była pełna niedokładności i chaosu, zwłaszcza w ataku widać było brak pomysłu na rozegranie akcji, co skutkowało wieloma przechwytami ze strony gości. W 58 minucie przewaga Vive wynosiła już 7 bramek. Chwilę później czerwoną kartkę za niebezpieczne zagranie otrzymał bramkarz kielczan – Filip Jastrząb.
W ostatnich 100 sekundach MOSiR zdobył jeszcze 4 bramki, ale nie pozwoliło to zatrzeć negatywnego wrażenia z całego meczu w wykonaniu bochnian. Najlepszym zawodnikiem meczu był bezapelacyjnie Kamil Buchcic. W drużynie MOSiRu wyróżnić można Mateusza Zubika – zdobywcę 9 bramek.
Tym meczem MOSiR Arcom Bochnia pożegnał się w tym sezonie z bocheńską publicznością, która po raz kolejny szczelnie wypełniła halę widowiskowo – sportową. Ostatnie dwa mecze bochnianie zagrają na wyjeździe. W następnej kolejce 14 kwietnia czeka ich wyjazd na mecz z ostatnim w tabeli Orłem Przeworsk.
Tekst: Michał Tabor