Na początku sezonu kierownik waszego zespołu – Bogusław Kurdziel powiedział, że albo teraz wywalczycie awans do I ligi albo chyba już nigdy. Udało się. Długo oczekiwana promocja do I ligi stała się faktem.
Marcin MarutW Aquerze gram dopiero do początku bieżącego sezonu. Wcześniej występowałem w NPDL. Ze względu na pracę i szkołę postanowiłem występować w II lidze. Udało nam się awansować, choć muszę przyznać, że myślałem, że będzie dużo ciężej. Z drugiej jednak strony wcale nie było też tak łatwo jak mogłoby się wydawać.
Wasza gra, zwłaszcza w początkowej części sezonu była dla wielu zaskoczeniem. Do przerwy jeszcze rywale dotrzymywali wam kroku, tymczasem po zmianie stron, gdy przeciwnik tracił siły, wy – podkręcaliście tempo i wbijaliście mu seryjnie gole. W jakiś specjalny sposób przygotowywaliście się do sezonu?
Ciężko powiedzieć z czego to wynikało. Być może po pierwszej części gry, w której zespoły grające przeciwko nam były mocno skoncentrowane, w drugich 20 minutach chciały wykazać swoją wyższość nad nami i zapominały o obronie. My tymczasem strzelaliśmy pierwszą bramkę, broniliśmy wyniku i skutecznie kontratakowaliśmy.
Z czego wynikała wasza siła? Było w lidze kilka drużyn, które miały składy o potencjale co najmniej zbliżonym do waszego, a jednak odstawały od was. Nie przegraliście w lidze żadnego spotkania.
Mamy dość młody skład. Każdy z nas miał siły do biegania, do gry. Na mecze przychodziło nas stosunkowo wielu, jak na warunki II ligi (co spotkanie było nas 9-10). Myślę, że dzięki tym czynnikom udawało nam się odrabiać straty lub przechylać szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
W ubiegłym sezonie II ligę wygrał Widmat. Teraz świętuje mistrzostwo w lidze wyżej. Czy liczycie również na takie mocne wejście do I ligi?
Widmat jest bardzo mocną drużyną. Złożoną z młodych zawodników , którzy grali lub grają w BKS. Są zgrani, wybiegani i prezentują wysoki poziom techniczny. Myślę, że za rok I liga będzie bardzo wyrównana. Z pewnością będziemy świadkami niejednej niespodzianki. Dobrze byłoby, gdyby zespół Aqueru był w stanie zawojować tę ligę.