Kolejką otworzył pojedynek siódmego w tabeli Kelnerinhos ze znajdującym się trzy lokaty niżej czchowskim Piastem. Od pierwszych sekund zespoły narzuciły sobie bardzo trudne warunki gry. Zarysowała się lekka przewaga Kelnerinhos, ale rywale ambitnie walczyli o każdy metr kwadratowy boiska. Skuteczność Kelnerinhos pozostawała wiele do życzenia, ale udało im się zwyciężyć 2:1 pierwszą część meczu. Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Jak na lekarstwo było koronkowych akcji. Dominowała szybka gra do przodu z obydwu stron. Cztery minuty po gwizdku rozpoczynającym drugie 20 minut, gracze Kelnerinhos podwyższyli prowadzenie na 3:1. Od tego momentu niepodważalnie dominowali na boisku. Zawodnicy Piasta starali się wszelkimi możliwymi sposobami przeciwstawić rywalowi, ale Kelnerinhos byli wyraźnie lepsi. Ostatecznie wygrali 6:1.
Drugie wczorajsze spotkanie to starcie Diabłów Południa z ostatnią w tabeli drużyną Starsi Panowie. W trzeciej minucie meczu Diabły Południa otworzyły wynik i od tego momentu były stroną dyktującą warunki. Spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia i z łatwością kreowali sobie kolejne bramkowe sytuacje. Starsi Panowie nie mieli zbyt wielu argumentów, aby nawiązać wyrównaną walkę z rywalem. Do przerwy Diabły prowadziły 3:0. W drugich 20stu minutach Starsi Panowie poczynali sobie nieco odważniej, ale przewaga Diabłów nie podlegała dyskusji. Prowadzący w tym meczu zawodnicy Diabłów nadal z dużą łatwością przedostawali się pod bramkę Krzysztofa Turka. Ostatecznie w drugiej połowie oba zespoły zdobyły po dwa gole, wobec czego Diabły Południa całkowicie zasłużenie zwyciężyły 5:2.
Po tym meczu na boisku zameldowały się ekipy Smiling Boys i IVY. Obie drużyny w przypadku zwycięstwa miały szansę na poprawienie swojej sytuacji w tabeli. Pierwsze minuty meczu to spokojna, wyważona gra z obydwu stron. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań, obserwowaliśmy sporo koronkowych akcji, z których rodziły się groźne bramkowe sytuacje. Jednak, zarówno jednej jak i drugiej drużynie brakowało dobrego wykończenia. Z upływem czasu zarysowała się przewaga Smiling, ale to IVA zdobyła gola na 1:0. Od tej chwili to właśnie drużyna, która wyszła na prowadzenie była stroną dominującą, ale miała wyraźne problemy z wykończeniem sytuacji, a tym samym z podwyższenia prowadzenie. Gracze Smiling Boys po kilku niewykorzystanych szansach doprowadzili do wyrównania. Ich radość nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ w niedługim czasie Łukasz Zapiór dał ponowne prowadzenie drużynie z Iwkowej. Po przerwie tempo meczu wyraźnie wzrosło. Smiling rzucili się do odrabiania strat. IVA nastawiła się na kontrataki. Im bliżej końca meczu, tym napór zawodników Smilig był coraz większy. Wreszcie udało im się po raz drugi wyrównać stan meczu. Odpowiedź IVY była natychmiastowa. Najpierw Piotrka Cięciwę pokonał Dawid Ruszaj, a następnie Michał Szot pogrążył Smiling Boys ustalając wynik meczu na 4:2.
Przyszedł czas na jedno z najciekawiej zapowiadających się starć w tej serii spotkań. Naprzeciw siebie stanęły zespoły Jogi Bonito i Orły Sokoły. Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem nieznacznej przewagi wicelidera tabeli. Drużyna Orłów jednak bardzo dobrze kontratakowała. Niespodziewanie jeden z takich kontrataków przyniósł im bramkę, a po chwili piłkarze tego zespołu jeszcze dwukrotnie trafili do siatki i zanosiło się na sporą niespodziankę. Zespół Jogi Bonito w tym fragmencie meczu wyraźnie odstawał od rywala, za to Orły Sokoły wykazywali się niemal stuprocentową skutecznością swoich strzałów. Na trzy minuty przed syreną oznaczającą koniec pierwszej części meczu, na tablicy widniał wynik 4:0. Joga zdołała jeszcze strzelić bramkę, ale to było wszystko na co było stać tę drużynę w pierwszej połowie. Zawodnicy Jogi wzięli sobie do serca, że jeśli chcą nadal liczyć się w walce o mistrzostwo muszę ten mecz wygrać, dlatego już od pierwszych sekund drugiej połowy, ruszyli do odrabiania strat. W końcu udało im się zdobyć swoją drugą bramkę. Przeciwnik natychmiast odpowiedział golem. Joga nie załamała się i w niewielkim odstępie czasu zdobyła dwie bramki, doprowadzając do stanu 5:4. Wynik spotkania nadal był sprawą otwartą. Orły wiedząc, że mogą dzisiaj pokonać teoretycznie lepszą drużynę nie zamierzały dać się dogonić i podobnie jak przed przerwą przeprowadzali dwa bardzo skuteczne kontrataki. Dzięki tym trafieniom na nic zdały się dwie skuteczne przymiarki Jarosława Górki i mecz zakończył się wynikiem 7:5. Sensacyjne rozstrzygniecie stało się zatem faktem, a Joga Bonito nieoczekiwanie straciła jakże cenne trzy punkty. Samo spotkanie dostarczyło wielu niezapomnianych emocji jakich wiele było już w tegorocznej edycji Czchowskiej Ligi Futsalu.
Po tym meczu czekało nas starcie dwóch sąsiadujących ze sobą zespołów w tabeli. Znajdujący się na ostatnim miejscu na podium KS Bilsko mierzył się z czwartą ekipą ligi Z gór my syny. Już w pierwszych kilkunastu sekundach Z gór my syny stworzyli sobie trzy naprawdę groźne sytuacje, ale bramkarz Bilska nie dał się zaskoczyć. Po początkowej „nawałnicy” z obydwu stron, tempo meczu nieco spadło. Choć lepsze wrażenie sprawiała drużyna Z gór my syny, to KS Bilsko otworzyło wynik tego spotkania. Gracze z Bilska po tym trafieniu złapali wiatr w żagle i szybko odskoczyli swym rywalom na dystans dwóch goli. Mimo, że rywalom udało się zdobyć kontaktowego gola, to gracze w żółto-niebieskich strojach szybko na niego odpowiedzieli, trafiając na 3:1. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszych 20stu minut. Po przerwie Bilsko pomimo tego, że prezentowało od rywali znacznie lepsze umiejętności to niespodziewanie dało się zaskoczyć i straciło dwie bramki. Wydawało się, że to właśnie Z gór my syny po tym jak dogoniło przeciwników pójdą za ciosem i po raz pierwszy w tym meczu wyjdą na prowadzenie, jednak bramkę zdobyli gracze KS Bilsko. Z gór my syny nie złożyli jednak broni, i trafili najpierw na 4:4, a następnie na 5:4 wykorzystując błąd dobrze spisującego się do tej pory bramkarza Bilska. To prawdziwy dramat tego zawodnika, który przez całe 40 minut kapitalnie chronił swoją drużynę przed utratą gola, jednak w tym ostatnim decydującym momencie zawiódł. KS Bilsko musiało przełknąć gorycz porażki.
Czternastą serię spotkań zamknął pojedynek lidera Roztoki Rally System z drużyną Olimpique. Dla zespołu RRS była to kapitalna szansa na powiększenie punktowej przewagi nad Jogą Bonito i tym samym zapewnieniem sobie już w tej kolejce mistrzostwa. Roztoka bezdyskusyjnie dominowała od pierwszych minut. Oddawała sporo strzałów, ale postawa golkipera Olimpique nie budziła zastrzeżeń. Z upływem czasu, Olimpique dużo śmielej atakował i skutecznie przeciwstawiał się rywalowi. Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy Olimpique otworzył wynik meczu. Dwie minuty później RRS doprowadza jednak do wyniku 1:1, który utrzymał się do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron Roztoka wyraźnie przycisnęła przeciwnika i w końcu wyszła na prowadzenie. Gracze w niebiesko-białych pasach nie zamierzali jednak złożyć broni. Najpierw w kuriozalnej sytuacji jeden z ich zawodników trafił w poprzeczkę, a w następnej sytuacji, udało się trafić na 2:2. Roztoka Rally System nie miała już wystarczająco czasu na skuteczną odpowiedź i musiała pogodzić się z dosyć nieoczekiwaną stratą dwóch punktów. Choć ich przewaga nad Joga Bonito wzrosła do pięciu oczek, to pozostał pewien niedosyt, ponieważ już wczoraj mogli zapewnić sobie zwycięstwo w całych rozgrywkach.
Wyniki 13 kolejki CLF
Piast Czchów 1:6 Kelnerinhos
Starsi Panowie 2:5 Diabły Południa
Smiling Boys 2:4 IVA
Joga Bonito 6:7 Orły Sokoły
KS Bilsko 4:5 Z gór my syny
Roztoka Rally System 2:2 Olimpique
Tabela: (miejsce, drużyna, mecze, zw, rem, por., bramki, punkty)
1. Roztoka Rally System 14 11-3-0 93-33 36
2. Joga Bonito 14 10-1-3 86-30 31
3. KS Bilsko 14 8-3-3 77-43 27
4. Z gór my syny 14 9-0-5 79-65 27
5. Olimpique 14 7-3-4 56-55 24
6. Orły Sokoły 14 7-0-7 78-92 21
——-
7. Kelnerinhos 14 8-2-4 65-57 26
8. Diabły Południa 14 6-1-7 49-74 19
9. Smiling Boys 14 4-2-8 42-59 14
10. IVA 14 3-1-10 46-61 10
11. Piast Czchów 14 2-2-10 32-67 8
12. Starsi Panowie 14 0-0-14 37-116 0
Terminarz 15 kolejki: (wszystkie mecze w piątek 08.02)
17:00 Starsi Panowie – Piast Czchów
17:45 Smiling Boys – Kelnerinhos
18:30 IVA – Diabły Południa
19:15 Orły Sokoły – Olimpique
20:00 Z gór my syny – Joga Bonito
20:45 Roztoka Rally System – KS Bilsko