Sportowe emocje, których świadkiem mogliśmy być w sobotę na parkiecie hali widowiskowo-sportowej rozpoczęło otwarcie imprezy dokonane przez 29-krotnego reprezentanta Polski i zawodnika m.in. Wisły Kraków i Górnika Zabrze Andrzeja Iwana, burmistrza miasta Bochnia – Stefana Kolawińskiego i człowieka, bez którego futsal w Bochni właściwie by nie istniał – Zbigniewa Matrasa.
Po uroczystym otwarciu na parkiet wybiegły drużyny BSF-u Bochnia i Wisły Krak-Bet Kraków (aktualny wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski). Reprezentacja Bocheńskiego Stowarzyszenia Futsalu prowadzona była przez Rafała Czaję – jednego z głównych organizatorów całego przedsięwzięcia. Mecz toczył się w wymiarze czasowym 2×20 minut, bez zatrzymywania czasu gry, ze względu na ramy czasowe, które ograniczały organizatorów. Z trybun dobiegał gromki doping prowadzony przez fanów krakowskiej Wisły z Bochni i okolic, co nadało temu spotkaniu prawdziwie ekstraklasowego nastroju.
Przechodząc do wydarzeń z parkietu w pierwszej części meczu obie drużyny były równymi i godnymi siebie rywalami. Krakowska drużyna prowadzenie objęła w 11. minucie, gdy po szybkim i kombinacyjnym rzucie wolnym piłkę otrzymał z boku boiska kapitan Wisły – Krzysztof Kusia i wpakował piłkę obok niesamowicie dobrze broniącego bramkarza BSF-u – Kamila Kolanowskiego, który jednak w tej sytuacji musiał skapitulować. Pierwsze 20 minut spotkania przyniosły dobrą grę obronną po obu stronach boiska, przez co sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo.
Po przerwie nieco śmielej zdecydowali się zaatakować piłkarze z Bochni, co wykorzystali doświadczeni na parkietach Polski futsalowcy z Krakowa, jednak pierwszą dobrą sytuację w drugiej części meczu mieli bochnianie. W 21. minucie długą piłkę otrzymał Krzysztof Kuśnierz, ograł jednego z zawodników wicemistrza Polski, jednak w sytuacji sam na sam z Nawratem trafił w bramkarza Wisły. W 22. minucie pierwszy raz popis dali przyjezdni. Zespołowa akcja, kilkanaście podań wymienionych na połowie rywala, piłkarze z Bochni nie zdążyli pokryć Adriana Patera, jednego z najskuteczniejszych zawodników Wisły, a ten wpakował piłkę do bramki, której strzegł już Mateusz Data. W 24. minucie wspomniany bramkarz BSF-u popełnił spory błąd, gdy w niecodzienny sposób Pater po strzale z dystansu zdobył gola podwyższającego stan spotkania na 3-0. W 27. minucie za błąd popełniony przy trzecim golu zrehabilitował się golkiper bochnian. Po szybkiej akcji krakowian, mocny strzał oddał Roman Vakhula, a Data ten popisał się doskonałą interwencją. W 35. minucie Pater ograł w rogu parkietu dwóch bochnian i dograł mocną piłkę do nadbiegającego Vakhuli, a ten bez problemów wbił piłkę do pustej bramki. Najlepszą w całym spotkaniu szansę na zdobycie gola miał Dawid Litewka, jednak mając przed sobą tylko bramkarza Wisły – Kamila Lasika, próbując go przelobować strzelił zbyt lekko. Wynik krakowianie ustalili w 40. minucie, gdy wycofując bramkarza rozegrali klasyczny „futsalowy zamek”, a autorem bramki, został po mocnym uderzeniu, Piotr Morawski.
Spotkanie przyniosło naprawdę duże emocje. Bocheńska drużyna, mimo porażki dobrze zaprezentowała się przed liczną widownią, co miejmy nadzieję będzie zapowiedzią udanych występów w kolejnych sezonach, gdy do Bochni zawitają rozgrywki ogólnopolskie.
BSF Bochnia – Wisła Krak-Bet Kraków 0-5 (0-1)
Krzysztof Kusia 11, Adrian Pater 22, 24, Roman Vakhula 35, Piotr Morawski 40
BSF: 1. Kamil Kolanowski, 12. Mateusz Data – 13. Filip Romański, 9. Krzysztof Kuśnierz, 14. Jędrzej Wiktorowicz, 8. Mateusz Kaczmarczyk, 16. Tomasz Marut, 3. Krystian Lewicki, 15. Łukasz Piech, 4. Łukasz Fasuga, 7. Sebastian Leszczak, 11. Dawid Litwski, 10. Kamil Rynduch. Trener: Rafał Czaja.
Wisła: 84. Bartłomiej Nawrat, 64. Kamil Dworzecki, 1. Kamil Lasik – 3. Zbigniew Mirga, 6. Mikołaj Zastawnik, 10. Krzysztof Kusia, 11. Rafał Franz, 13. Roman Vakhula, 17. Marcin Kiełpiński, 21. Piotr Morawski, 44. Adrian Pater, 12. Błażej Korczyński. Trener: Błażej Korczyński.
Po rozegraniu spotkania pokazowego rozpoczęły się rozgrywki w ramach I Charytatywnego Turnieju Futsalu. W turnieju wzięło udział pięć drużyn: Małopolska Straż Pożarna, Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Śląsk Wrocław i gospodarze rozgrywek – BKS Bochnia. Grano formułą „każdy z każdym”, a więc rozegrano dziesięć meczów, a każdy z nich trwał 2×10 minut.
Na inaugurację zmierzyły się drużyny Górnika Zabrze i Śląska Wrocław. Wrocławska drużyna przez cały mecz dyktowała warunki gry i stwarzała sobie sytuacje podbramkowe, co przyniosło aż pięć goli, a bohaterem meczu został zdobywca aż czterech trafień – Tomasz Moskal. „Górnicy” do siatki rywala zdołali trafić tylko dwukrotnie i mecz zakończył się zwycięstwem Śląska 5-2. W drugim meczu na parkiet wybiegły w „meczu przyjaźni” drużyny Wisły Kraków i BKS Bochnia. W składzie „Białej Gwiazdy” wystąpił Mirosław Szymkowiak, którego obecność była jedną z głównych atrakcji tego turnieju. Mecz okazał się jednostronnym pojedynkiem i Wisła Kraków bez problemu, wysoko 5-0 pokonała gospodarzy.
Śląsk Wrocław po przekonującym zwycięstwie w pierwszym meczu musiał potwierdzić swoją wartość w starciu z Małopolską Strażą Pożarną i tak się stało. Wrocławianie wygrali pewnie 4-0, a Tomasz Moskal zaliczył kolejne dwa gole. Wisła Kraków widząc, że ich główny rywal w walce o triumf – Śląsk ma na swoim koncie sześć punktów również poradziła sobie z kolejnym rywalem i pokonała 3-1 Górnik Zabrze. Gorące brawa otrzymał w tym spotkaniu Marek Motyka – były trener BKS-u – autor jednej z bramek dla krakowian.
W kolejnym spotkaniu, który okazał się bojem o czwarte miejsce Straż Pożarna po chyba jednym z najbardziej zaciętych spotkań wygrała z gospodarzami turnieju – BKS-em Bochnia 1-0, a jedynego gola zdobył Wiesław Francuz.
Następny mecz zapowiadał się na szlagier tego turnieju i tak też się stało. Mecz Wisła Kraków – Śląsk Wrocław stał na bardzo dobrym poziomie, a obie drużyny włożyły w to spotkanie mnóstwo wysiłku, pokazały olbrzymią wolę walki, a także popis umiejętności technicznych. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie, a emocje związane z rozstrzygnięciem w tym meczu towarzyszyły nam do ostatnich sekund. W pierwszej połowie Wiślacy prowadzili już 2-0, ale tuż na początku drugiej odsłony pięknego gola piętą strzelił Tomasz Moskal. Krakowianie pomimo wielkiego naporu Śląska zdołali utrzymać wynik do końca, a mieli również okazje aby rozmiary zwycięstwa powiększyć.
Małopolska Straż Pożarna zdołała wywalczyć kolejny punkt w meczu z Górnikiem Zabrze, który zakończył się wynikiem 2-2. Rezultat tego spotkania wydaje się być sprawiedliwym. Niespodziankę dla swoich kibiców w starciu ze Śląskiem Wrocław sprawił BKS Bochnia i gdyby nie skuteczność Tomasza Moskala to bochnianie mogliby nawet wygrać ten mecz. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3-3, a ozdobą meczu była piękna bramka Jacka Budzyna, po której piłka wpadła w samo okienko bramki wrocławian.
Na marginesie: z przyjemnością patrzyło się na pokaz umiejętności byłych gwiazd ekstraklasy. Grzegorz Pater, Mirosław Szymkowiak, który mimo, że pożegnał się z wyczynowym futbolem 6 lat temu, Tomasz Moskal i wielu ich kolegów zaprezentowali kapitalne umiejętności techniczne, zmysł do gry kombinacyjnej, mądrość i szybkość podejmowania decyzji.
W dwóch ostatnich meczach, w których grano już tylko o przysłowiową pietruszkę Wisła Kraków rozbiła aż 9-2 Małopolską Straż Pożarną, a sześć trafień Grzegorza Patera pozwoliło mu wyprzedzić w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Tomasza Moskala ze Śląska Wrocław. Na zakończenie BKS Bochnia był blisko sprawienia kolejnej sensacji, jednak dwa samobójcze trafienia sprawiły, że Górnik wygrał z gospodarzami 4-3.
Zwycięzcą turnieju okazała się ekipa Wisły Kraków, drugie miejsce zajął Śląsk Wrocław, a trzecie Górnik Zabrze. Kolejne pozycje przypadły Małopolskiej Straży Pożarnej i BKS Bochnia.
Turniej stał na dobrym, a można nawet powiedzieć bardzo dobrym poziomie. Organizacja była przednia, o co zadbał Zbigniew Matras i grono wspierających go osób. Na zakończenie odbyła się piękna uroczystość zamknięcia turnieju, w którym przyznawano szereg nagród. Specjalne certyfikaty otrzymali sponsorzy tego turnieju, a statuetkami zostali uhonorowani sędziowie. Przyznano również nagrody indywidualne. Najlepszym strzelcem został z dziesięcioma bramkami na koncie Grzegorz Pater z Wisły Kraków, najlepszym bramkarzem został Artur Sarnat z Wisły, a na najlepszego piłkarza zawodów wybrano Mirosława Szymkowiaka – również zawodnika krakowskiej drużyny.
Niestety organizatorzy nie byli w stanie przedstawić nam oficjalnej kwoty jaką zebrano dla dzieci z Domu Dziecka w Bochni, jednak mówią oni o dość pokaźnej sumie. Wisła Kraków i Górnik Zabrze przekazały koszulki z autografami wszystkich piłkarzy grających w tym turnieju na aukcję, a futsalowa Wisła zdecydowała się ofiarować piłkę, która również została podpisana przez wszystkich zawodników.
Wyniki turnieju:
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 5-2
Tomasz Moskal 5, 12, 15, 17, Radosław Jasiński 10 – Dariusz Ogoński 16, Dariusz Koseła 17
Wisła Kraków – BKS Bochnia 5-0
Grzegorz Pater 4, 9, Zdzisław Janik 8, Dariusz Marzec 13, Mirosław Szymkowiak 18
Śląsk Wrocław – Małopolska Straż Pożarna 4-0
Tomasz Moskal 4, 18, Radosław Jasiński 6, Piotr Tęsiorowski 8
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 3-1
Jacek Matyja 7, Marek Motyka 13, Grzegorz Pater 20 – Piotr Gruszka 20
Małopolska Straż Pożarna – BKS Bochnia 1-0
Wiesław Francuz 16
Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 2-1
Dariusz Marzec 1, Grzegorz Pater 9 – Tomasz Moskal 11
Małopolska Straż Pożarna – Górnik Zabrze 2-2
Dariusz Dziewulski 8, Wiesław Francuz 9 – Mieczysław Agafon 5, 9
Śląsk Wrocław – BKS Bochnia 3-3
Radosław Jasiński 5, Tomasz Moskal 8, 18 – Marcin Imiołek 5, Michał Biernat 7, Jacek Budzyn 10
Małopolska Straż Pożarna – Wisła Kraków 2-9
Dariusz Dziewulski 11, Krzysztof Barcik 19 – Dariusz Marzec 3, Grzegorz Pater 8, 10, 11, 11, 15, 20, Mirosław Szymkowiak 9, Jacek Matyja 18
Górnik Zabrze – BKS Bochnia 4-3
Dariusz Koseła 4, Jerzy Drzazga 14 (s), Michał Dziuba 17 (s), Sławomir Kapciński 18 – Daniel Goryczko 2, 15, Mirosław Bienias 19
Tabela: (miejsce, klub, mecze, punkty, bilans bramek)
1. Wisła Kraków 4 12 19-4
2. Śląsk Wrocław 4 7 13-7
3. Górnik Zabrze 4 4 9-13
4. Małopolska Straż Pożarna 4 4 5-15
5. BKS Bochnia 4 1 6-13
Składy zespołów:
Wisła Kraków: 36. Artur Sarnat – 6. Janusz Nawrocki, 3. Mirosław Szymkowiak, 10. Zdzisław Janik, 2. Marek Motyka, 7. Dariusz Marzec, 9. Grzegorz Pater, 4. Marcin Jałocha, 8. Jacek Matyja.
Śląsk Wrocław: 1. Tomasz Idziorek – 2. Waldemar Tęsiorowski, 4. Krzysztof Rodak, 19. Radosław Jasiński, 3. Zbigniew Mandziejewicz, 20. Tomasz Moskal, 11. Piotr Tęsiorowski, 7. Dariusz Kasperek, 16. Aleksander Choroszko.
Górnik Zabrze: 72. Jarosław Tąder – 8. Jacek Wiśniewski, 10. Mieczysław Agafon, 9. Dariusz Koseła, 20. Andrzej Orzeszek, 18. Sławomir Kapciński, 4. Dariusz Ogoński, 6. Piotr Gruszka.
Małopolska Straż Pożarna: 1. Tomasz Babierz – 2. Mariusz Gałgan, 5. Tadeusz Faławski, 6. Jarosław Udera, 7. Rafał Czaja, 8. Wiesław Francuz, 9. Ryszard Gaczoł, 10. Dariusz Dziewulski, 11. Krzysztof Barcik, 12. Kazimierz Bydlik.
BKS Bochnia: 1. Janusz Możdzeń – 17. Michał Biernat, 3. Jacek Budzyn, 18. Michał Dziuba, 5. Mirosław Bienias, 6. Jarosław Strach, 13. Mirosław Wilk, Stanisław Szydłowski, 10. Jerzy Drzazga, 4. Marcin Imiołek, 18. Daniel Goryczko, 15. Tomasz Paradowski.
AUTOR: Rafał Gnutek.
Wkrótce zapraszamy do kolejnych galerii zdjęć, wywiadów, podsumowań, a w późniejszym terminie materiałów video z turnieju.