Zbigniew Matras: „Chcemy zaistnieć na futsalowej mapie Polski”

485 0

W sobotę ruszycie, jako BSF, z kolejnym przedsięwzięciem, tym razem innym niż dotychczas i o innym zasięgu – dotąd nie praktykowanym. Czujecie dreszcz emocji?

Zbigniew Matras: Oczywiście. Przyjeżdża do nas w końcu Wisła Krakbet Kraków. To coś niesamowitego móc zagrać z wicemistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski. Można będzie się przekonać, jak na tle tak wymagającego rywala zaprezentuje się nasz zespół, zanim pojawi się na ogólnopolskiej scenie futsalu.

Impreza ma swój szczytny cel…

Powiem tak: z naszej strony zaoferowaliśmy pomoc bocheńskiemu domowi dziecka. Pochodzić ona będzie z przychodu uzyskanego ze sprzedaży biletów. Na co konkretnie będą przeznaczone pieniądze – tego nie wiem. Wiem natomiast, że potrzeby domu są ogromne. Tym bardziej, że jego budżet na rok 2013 został okrojony o podobno 250.000 zł. Tak więc nasza pomoc i tak będzie zaledwie kroplą w morzu potrzeb.

Ten turniej obok wspomnianego celu, może pomoc również w promocji Bochni i bocheńskiego futsalu… Wiadomo, że turniej pokaże ogólnopolska stacja sportowa – Orange Sport.

Mamy potwierdzone od Andrzeja Iwana, że transmisja z turnieju ukaże się w tej stacji mimo , że nie jest on jeszcze ujęty w programie stacji na sobotę. Mam od niego potwierdzenie, że zawody znajdują się w ramówce stacji. Chcemy pokazać, że montujemy drużynę na zawody ogólnopolskie, ze chcemy zaistnieć na futsalowej mapie Polski.

Turnieje lokalne, I i II liga BLF, w sobotę turniej charytatywny,a później – liga ogólnopolska?

Na dzień dzisiejszy ma to być 2 liga, ale dochodzą nas również pogłoski, że ze względu na promocję futsalu mogą powstać w Polsce dwie pierwsze ligi podzielone geograficznie na część południową i północną. Na razie, jak już powiedziałem są to tylko pogłoski. Póki co zakładamy, że wystartujemy w drugiej lidze.

Czy zainteresowanie społeczne jest na tyle duże,aby próbować bawić się w tego typu przedsięwzięcia?

Nie próbowalibyśmy przedsięwzięć o takim rozmachu, gdyby nie było wsparcia ze strony osób pozytywnie nastawionych do futsalu, bez sponsora. Udało nam się pozyskać firmę J&A Hydraulik z Bochni, która wspiera nas finansowo w rozgrywkach ligi bocheńskiej oraz w sobotnim turnieju, którego jest głównym sponsorem. Liczę, że współpraca z tymi ludźmi będzie nam się układała bardzo dobrze.

Spotykam się często z zapytaniami: jakie drużyny wezmą udział w turnieju, albo kto wystąpi w tych zespołach. Czujemy duże zainteresowanie tym turniejem, ale też i coraz większe futsalem.
Futsal zaczyna być popularny w Bochni. Jest to sport techniczny. Padają piękne bramki. Jest więc na co popatrzeć.

Ile zostało biletów?

Nie wiem dokładnie ile ich zostało sprzedanych. Przed świętami rozeszło się 250 wejściówek. Cały czas się mocno sprzedają. Od dzisiaj rusza mocna kampania promocyjna, na pewno jednak zostawimy pewna ilość biletów na dzień zawodów.

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *