Kolejkę otworzył pojedynek Smiling Boys z Orły Sokoły. Młodzi zawodnicy Smiling już w pierwszych minutach drugiej połowy prowadzili 2:0. Prowadzenie to nieco uśpiło ich czujność, gdyż Orły zanotowały kontaktowe trafienie. Niedługo trwała jednak radość graczy Orłów, ponieważ Smiling zdobywają gola na 3:1. Od tego momentu w grze Smiling Boys coś się jednak zacięło, i coraz więcej do powiedzenia mieli Orły Sokoły, którzy raz za razem zagrażali bramce Cięciwy. Zawodnicy Orłów Sokoły wykorzystywali proste błędy w defensywie i bezsensowne faule, doprowadzając do wyniku 6:3. Obie ekipy zdołały jeszcze zdobyć po 2 gole. Spotkanie zakończyło się wynikiem 8:5.
O godzinie 18.00 rozpoczęło się drugie zaplanowane na tę kolejkę spotkanie. Naprzeciw siebie stanęły zespoły Kelnerinhos i Piasta Czchów. Spoglądając na tabelę można było wysnuć wniosek, że będzie to mecz do jednej bramki, gdyż w ligowej stawce te drużyny dzieliła przepaść. Boiskowa postawa obydwu drużyn mówiła jednak zupełnie coś innego. Piast postawił bardzo trudne warunki gry swoim rywalom. Gracze Kelnerinhos byli zupełnie zaskoczeni tak dobrą dyspozycją rywali i stracili w krótkim odstępie czasu 2 gole. Faworyzowani Kelnerinhos wzięli się do roboty i konsekwentnie spychali graczy Piasta do obrony. W końcu udało im się doprowadzić do wyrównania, a następnie wyjść na prowadzenie. Gracze Piasta nie zamierzali godzić się z porażką i ostatkami sił dążyli do zdobycia gola na 3:3. Tak też się stało. Mimo ze Kelnerinhos nie chcieli dopuści do kolejnej straty punktów, to ostatecznie w tym spotkaniu padł remis 3:3.
Po tym spotkaniu na parkiecie zameldowały się ekipy KS Bilsko i Diabłów Południa. Od pierwszych sekund gracze Diabłów starali się wypracować przewagę nad rywalami. Choć więcej z gry mieli właśnie oni, to wynik meczu otworzyli zawodnicy z Bilska. Diabły w mgnieniu oka doprowadziły do wyrównania, ale ich rywale szybko zdobyli dwa gole, a jeszcze przed końcem pierwszej odsłony dołożyli kolejne dwa trafienia. Do przerwy- 5:1. W drugiej odsłonie meczu przewaga Bilska nie podlegała już żadnej dyskusji. Drużyna dominowała w każdym aspekcie gry, czego dowodem jest pięć zdobytych bramek i żadnej straconej. Wynik meczu 10:1.
Następnie do boiskowej walki przystąpili zawodnicy IVY i Z gór my syny. Oba zespoły po ubiegłotygodniowych zwycięstwach liczyły na to że i tym razem uda im się zainkasować pełną pulę punktów. IVA już w pierwszych sekundach trafia na 1:0. Przewaga IVY była bardzo widoczna, ale ich dążenia do powiększenia prowadzenia okazały się bezskuteczne, za to drużyna Z gór my syny zaczęła coraz śmielej sobie poczynać. Udało jej się doprowadzić do wyrównania, z którego nie cieszyli się jednak zbyt długo ponieważ IVA błyskawicznie doprowadza do stanu 2:1. Zawodnicy z gór my syny nie zamierzali złożyć broni i jeszcze przed końcem pierwszych 20-stu minut trafiają na 2:2. Już w pierwszych sekundach drugiej odsłony meczu Z gór my syny po raz pierwszy w tym pojedynku wychodzą na prowadzenie. Z upływem czasu wypracowywali sobie przewagę nad rywalami, którą wykorzystywali strzelając kolejne bramki. IVA nie miała praktycznie nic do powiedzenia. Z gór my syny zasłużenie zwyciężyli 6:2.
Przyszedł czas na najciekawiej zapowiadający się pojedynek w tej serii spotkań, czyli mecz pomiędzy Jogą Bonito a Olympique. Przez pierwsze minuty obserwowaliśmy wyrównane spotkanie, a obydwie nastawiły się głównie na grę w defensywie. W końcu kibice zgromadzeni tego popołudnia na hali w Czchowie, zobaczyli pierwszą bramkę w tym meczu, które autorem był Adam Nakielny z Olympique. Niezbyt długo trwała radość zawodników trzeciej drużyny w tabeli, ponieważ Joga doprowadza do wyrównania. Gracze lidera wypracowali sobie przewagę nie tylko w posiadaniu piłki ale również w tworzeniu sytuacji bramkowych. Joga najpierw wyszła na prowadzenie, a jeszcze przed przerwą zanotowała kolejne dwa trafienia. W drugie połowie spotkanie było prowadzone w dużo szybszym tempie, przez co na brak okazji bramkowych zarówno z jednej jak i z drugiej strony nie mogliśmy narzekać. Choć Olympique w porównaniu do gry w pierwszych 20-stu minutach radził sobie dużo lepiej, to nadal Joga była drużyną lepszą, co udowodniła strzelając jeszcze cztery gole. Zawodników Olympique stać było już tylko na jedno trafienie. Choć niektórzy po cichu liczyli, że Olympique może urwać punkty Jodze, to jednak gracze lidera po raz kolejny udowodnili że są jednym z najpoważniejszych (o ile nie najpoważniejszym) kandydatem to końcowego triumfu.
Kolejkę zamknęło spotkanie Starszych Panów z Roztoką Rally System. Tabela dawała odpowiedź na to kto będzie faworytem tej konfrontacji. Gracze RRS nie pozostawiali złudzeń przeciwnikowi, bezapelacyjnie będąc drużyną lepszą od pierwszego gwizdka arbitra. Tworzyli sobie multum sytuacji bramkowych, które w większości zamieniali na zdobycze bramkowe. Do przerwy 7:1 dla Roztoki. Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie, choć gracze RRS nie byli już tak skuteczni jak w pierwszych 20- stu minutach. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 11:1.
Wyniki 8 kolejki CLF:
Orły Sokoły – Smiling Boys 8:5
Kelnerinhos – Piast Czchów 3:3
KS Bilsko – Diabły Południa 10:1
IVA – Z gór my syny 2:6
Joga Bonito – Olimpique 8:2
Starsi Panowie – Roztoka Rally System 1:11
Tabela (miejsce, drużyna, mecze, zw, rem, por., bramki, punkty)
1. Joga Bonito 8 7-0-1 53-17 21
2. Roztoka Rally System 8 6-2-0 51-19 20
3. KS Bilsko 8 5-2-1 52-24 17
4. Olimpique 8 5-1-2 38-32 16
5. Orły Sokoły 8 5-0-3 52-52 15
6. Kelnerinhos 7 4-2-1 34-22 14
7. Z gór my syny 7 4-0-3 43-41 12
8. Diabły Południa 8 2-1-5 27-46 7
9. Smiling Boys 8 2-1-5 23-39 7
10. Piast Czchów 8 1-1-6 16-36 4
11. IVA 7 8-0-7 26-37 3
12. Starsi Panowie 8 0-0-8 28-82 0
Terminarz 9 kolejki (wszystkie mecze w piątek 28.12)
17:15 IVA – Roztoka Rally System
18:00 Z gór my syny – Smiling Boys
18:45 Starsi Panowie – Piast Czchów
19:30 Orły Sokoły – Olimpique
20:15 Kelnerinhos – Diabły Południa
21:00 Joga Bonito – KS Bilsko
Tekst: Artur Strzelec
