Mecz nie należał do łatwych. W 6. minucie gospodarze prowadzili 4:0, potem gra sie wyrównała i do przerwy przegrywaliśmy tylko 1 bramką 16:15. Po przerwie zespół nasz zdecydowanie już górował nad kieleckim zespołem, który się nie poddawał i dwukrotnie doprowadził do remisu: w 47 minucie 24:24 i w 53 minucie 26:26. – Końcówka należała jednak do naszego zespołu, który przewyższał gospodarzy bardziej dojrzałą grą – mówi Janusz Łączyński, kierownik zespołu MOSiR Arcom Bochnia. – Sukces jest tym większy, iż do tej pory nie wygraliśmy z tym przeciwnikiem.
Wśród zwycięzców wyróżnić należy Krzysztofa Rakoczego – zdobywcę 9 bramek i Mateusza Zubika , który rzucił 8 bramek oraz Huberta Pamułę za waleczność od początku do końca meczu.
Oprócz wyżej wymienionych bramki dla bocheńskiego zespołu zdobyli: Sławomir Karwowski 3, Adrian Najuch 2, Artur Wełna 1, Filip Pach 4, Hubert Pamuła 4, Jakub Spieszny 2.
Dla przeciwników najwięcej bramek zdobyli: Mateusz Mazur 8 i Krzysztof Kusal 7.
W najbliższych dwóch tygodniach MOSiR Arcom Bochnia rozegrają mecze na swoim parkiecie. W najbliższą sobotę 8 grudnia kibice będą mogli wesprzeć bocheńskich szczypiornistów, którzy zmierzą się z zespołem SPR Orzeł Przeworsk. Zapraszamy na godz. 18.00.
Bardzo ważny mecz czeka nas też 15 grudnia -zaznacza J. Łączyński – kiedy to gościć będziemy drużynę z taką samą ilością punktów – SPR Grunwald Ruda Śląska. Po tych meczach będzie przerwa do 26 stycznia 2013.
