Puszcza Niepołomice – Wisła Puławy 2-0 (0-0)
Bramki: Dawid Kałat 70′, Sebastian Janik 85′
Żółte kartki: Szymonik – Orzędowski , K. Nowak, Kursa, Wiącek, Pożak
Sędziował: Mariusz Jasina z Wrocławia
Widzów: 600
Puszcza: Stępniowski – Szymonik, Biernat, Księżyc, Tarasek, Strózik, Cholewiak, Kałat (90′ Rodin), Nowak, Janik, Moskwik (86′ Paul).
Wisła: Penkowec – Gawrysiak, Kursa, Budzyński, Kozieł, Orzędowski (73′ Gonczaruk), M. Nowak (87′ Jabłkowski), Wiącek, Charzewski (72′ Pożak), Martuś, K. Nowak.
W pierwszej, bezbramkowej części spotkania zawody przypominały bokserski klincz, w którym żadna ze stron ne jest w stanie wyprowadzić groźnego ciosu w kierunku przeciwnika. Stąd w Niepołomicach brakowało płynnych akcji, a przede wszystkim groźnych sytuacji pod obiema bramkami. Remis jak najbardziej leżał w interesie puławian, którzy do meczu w Niepołomicach na wyjazdach prezentowali się rewelacyjnie notując pięć zwycięstw i dwa remisy.
Drugą odsłonę lepiej zaczęli niepołomiczanie. Jako pierwszy Penkoweca miał okazję pokonać Mateusz Cholewiak jednak jego próba okazała się nieskuteczna. W 70 minucie głową bramkarza gości pokonał Dawid Kałat. Od tego momentu gospodarzom grało się już zdecydowanie łatwiej. Nastawieni na kontrataki niepołomiczanie na pięć minut przed końcem meczu podwyższyli na 2-0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Sebastian Janik.
Zwycięstwo w meczu z Wisłą umocniło Puszczę na pierwszy miejscu w ligowej tabeli. Niepołomiczanie mają 36 punktów (11 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki), a warto pamiętać, że po trzech kolejkach zespół Dariusza Wójtowicza zamykał tabelę z dorobkiem 1 punktu. Druga w tabeli płocka Wisła 33 punkty. Kolejne miejsce zajmuje Pelikan Łowicz, z którym Puszcza przegrała na inaugurację rozgrywek, z dorobkiem jak na razie 29 punktów (łowiczan czeka 21. listopada mecz zaległy z Wisłą w Puławach).