Szreniawa Nowy Wiśnicz – Wisła Sandomierz 0-3 (0-2)
bramki: Pacholarz 16′, Rzeszutek 22′, Nogaj 50′
kartki: Rodzaj, Krzak, Jagła – Rzeszutek, Michalski
sędziował: Pająk (Wadowice)
widzów: 100
Szreniawa: Czapla – Wojewoda, Rodzaj, Jagła, Krupa – Ślęczka (62′ Witek), Mikołajczyk (71′ Tadel), Błoniarz (62′ Stokłosa), Szkotak – Łyduch, Dunaj (46′ Krzak)
Wisła: Furtak – Zimoląg, Rzeszutek, Pietroń, Chorab – Ziółek 71′ MIchalski), Chamera (73′ Kostrzewa), Drozd, Nogaj – Ryczek, Pacholarz
Szreniawa przystąpiła do tego meczu ze zmianami w składzie. W środku pola po raz pierwszy w tym sezonie wystąpili Jarosław Błoniarz i Daniel Mikołajczyk i należy powiedzieć, że tylko przez pierwsze minuty radzili sobie z dobrze przygotowanymi motorycznie rywalami. Po kwadransie gry do głosu doszli goście i od razu zdobyli gola.
Do centry z lewej strony najwyżej wyskoczył Pacholarz i głową z 10 m skierował futbolówkę do bramki. Sześć minut później prowadzenie podwyższył Rzeszutek, wykazując najwięcej sprytu w zamieszaniu podbramkowym i po centrze z rzutu rożnego pakując z paru metrów futbolówkę do siatki.
Wiśniczanie obudzili się pod koniec tej części gry. Najpierw uderzenie Mariusza Łyducha zza pola karnego minimalnie przeszło obok lewego słupka bramki rywali, a następnie do podania napastnika Szreniawy minimalnie spóźnił się Dunaj.
Goście przed przerwą mogli zdobyć kolejne gole ale pojedynki z Czaplą przegrali Chorab i Ziółek.
Drugą połowę lepiej zaczęli piłkarze z Sandomierza i to oni w 50 minucie zdobyli trzeciego gola. Sytuacje sam na sam wykorzystał Nogaj. Ten sam zawodnik oraz Ryczek powinni jeszcze w pierwszych dziesięciu minutach tej części gry wpisać się na listę strzelców.
Do końca tego meczu przewagę posiadała Szreniawa, ale oprócz przymiarek Jarosława Krzaka zza szesnastki poważniej nie zagroziła bramce Wisły.