Szreniawa w tym sezonie w podobnej roli – zdecydowanego przegranego, występowała w Limanowej i rozegrała tam jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Wiśniczanie wprawdzie przegrali tamten mecz 2:3, ale napędzili faworytowi rozgrywek sporo strachu. Na podobną grę i zdobycz punktową piłkarze z Nowego Wiśnicza liczą również w niedzielę, ale powiedzmy sobie szczerze o optymizm jest jednak trudno.
Granat w ostatnich czterech meczach przed własną publicznością wygrał aż trzy razy, a poza tym znajduje się w znakomitej formie. Świadczy chociażby o tym ich ostatnie spotkanie, w którym wprawdzie przegrali z Hutnikiem 2:3, ale zaprezentowali się z naprawdę korzystnej strony. Ponadto piłkarze gospodarzy niedzielnego starcia, aby nie stracić dystansu do Limanovii i Łysicy w tabeli, muszą koniecznie wygrać ten pojedynek, dlatego o lekceważeniu Szreniawy nie może być mowy.
Wiśniczanie do tego spotkania przystąpią bez regularnie występujących w lidze: Mariusza Łyducha i Mateusza Ślęczki. Obaj w tym spotkaniu będą pauzowali za kartki. Ponadto pozostali piłkarze są gotowi do gry, co na pewno cieszy trenera Marcina Manelskiego.