Trener BKS o jutrzejszym meczu: „Limit frajerskich spotkań się już skończył”

614 0

Mieliście dwa tygodni przerwy, aby odpocząć od ligi. Czy zespół zresetował się po ostatnich niepowodzeniach?

Ta długa przerwa upłynęła na normalnej pracy tak jak przed każdym meczem. W głowach każdego z zawodników była chęć jak najszybszego odegrania się i ta przerwa tylko zwiększyła głód do piłki. Dla nas na pewno lepiej, że to odbicie się nastąpi na naszym boisku z zespołem z którym bezpośrednio rywalizujemy o miejsce w tabeli.

W międzyczasie zagraliście w Zabrzu z Górnikiem, co było dla drużyny sporym przeżyciem, a porażka po dobrej grze 1-3 zapewne podbudowała zespół…

Mamy zdolną, młodzież, którą chcemy pokazywać na zewnątrz, a z drugiej strony tym młodym chłopakom chcemy pokazać jak wygląda ta prawdziwa piłka na ekstraklasowym poziomie. Gra na głównej płycie w Zabrzu z zespołem, który obecnie gra najfajniejszą piłkę w lidze była dużą frajdą, ale myślę że ważniejszym aspektem było zebranie cennego doświadczenia, którego nie zbierze się na naszych ligowych boiskach. Współpraca z takimi klubami jak Górnik Zabrze czy Korona Kielce może dla Bocheńskiego mieć jedynie pozytywne odbicie. Po niezłych spotkaniach w naszym wykonaniu oba zespoły wyraziły chęć rozegrania z nami spotkań rewanżowych. Najwyższy czas żeby to doświadczenie wykorzystać w lidze.

Przed wami decydująca faza rundy jesiennej. Wypadałoby zacząć nie tylko gromadzić punkty, ale i wygrywać. Jutro zagracie z Czarnymi, którzy podobnie jak wy walczą o wyrwanie się z ligowej matni.

Przed sezonem po cichu liczyłem na 15 punktów i do końca rundy mamy szansę tyle osiągnąć. W kilku spotkaniach punkty traciliśmy na własne życzenie i limit frajerskich spotkań się już skończył. Jutro musimy wyjść i walczyć na maksa o każdy metr boiska, które będzie zmuszało do takiej gry, a po ostatnich opadach nie jest w najlepszym stanie.

Jaka jest sytuacja w szatni (morale, kontuzje)?

W zespole panuje dobra atmosfera, wszyscy wiedzą jaką wagę ma najbliższe spotkanie. Za kartki pauzuje Marut Tomasz, a kontuzji na treningu nabawił się Mateusz Kasprzyk dlatego będziemy musieli wprowadzić do zespołu kilka korekt. Reszta zawodników jest gotowa do gry.

Jak chcecie pokonać rywala, macie plan na ten mecz?

Mam nadzieję, że w sobotnim spotkaniu nikt nie przejdzie obok meczu i ,pokażemy że jeszcze nie powiedzieliśmy w tej rundzie ostatniego słowa. Musimy zagrać o zwycięstwo, dlatego będziemy musieli strzelić jedną bramkę od Czarnych więcej. Konsekwentnie w obronie i skutecznie w ataku, jeżeli tak zagramy o wynik jestem spokojny. 🙂

Leave a comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *