Okocimski KS Brzesko – Stomil Olsztyn 3:3 (3:1)
bramki: Wawryka 1′, Łytwyniuk 7′, Smółka 10′ – Kaźmierowski 17′, Jegliński 50′ – karny, Łukasik 84′
żółte kartki: Smółka, Trznadel – Kaźmierowski, Głowacki, Stefanowicz, Łukasik
czerwona kartka: Rafał Cegliński (49. minuta, Okocimski KS, za faul taktyczny)
sędziował: Radkiewicz (Łódź)
OKS: Mieczkowski – Wawryka, Jacek, Cegliński, Pawłowicz – Pyciak, Jeriomenko (46′ Baliga), Wojcieszyński, Darmochwał (55′ Urbański), Łytwyniuk – Smółka (87′ Trznadel)
Stomil: Ptak – Bucholc, Baranowski, Koprucki, Głowacki (77′ Łukasik) – Suchocki, Tunkiewicz, Jegliński, Kalonas (90′ Filipek), Stefanowicz – Kaźmierowski (90′ Świderski)
Okocimski Brzesko fantastycznie rozpoczął mecz ze Stomilem Olsztyn strzelając trzy bramki w ciągu pierwszych dziesięciu minut. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie w mocno ofensywnym ustawieniu z Wojciechem Wojcieszyńskim i Piotrem Darmochwałem w składzie, którzy wspierali wysuniętego do przodu Pawła Smółkę. W obronie po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Mateusz Pawłowicz.
Już pierwsza akcja gospodarzy przyniosła im prowadzenie. Ni to strzał, ni to dośrodkowanie poparte jeszcze rykoszetem jednego z obrońców Stomilu, całkowicie zaskoczył bramkarza Tomasza Nowaka. Zaledwie sześć minut później podopieczni Krzysztofa Łętochy prowadzili już 2-0. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Pyciak, a mocny strzałem z kilku metrów Litwiniuka nie dał żadnych szans na interwencję Ptakowi. Trzecią bramkę gospodarze strzelili po efektownie rozegranym rzucie wolnym. Piłkę w pole karne wrzucał Litwiniuk, ta dotarła do Darmochwała, który skontrował piłkę wzdłuż linii pola bramkowego, gdzie głową do siatki strzelił Paweł Smółka. To już trzeci gol napastnika z Brzeska w jego czwartym pierwszoligowym występie.
Gdy wydawało się, że Stomil nie podniesie się po tych ciosach, Szymon Kaźmierowski wykorzystał swoje bardzo dobre warunki fizyczne i wygrywając pojedynek główkowy dał już w 17 minucie nadzieję swojemu zespołowi na wywiezienie z Brzeska punktowej zdobyczy. Strata bramki nie podziałała na brzeszczan demobilizująco. Jeszcze przed przerwą swoich dobrych szans na podwyższenie rezultatu nie wykorzystali Wojcieszyński i Smółka.
W 49 minucie, kibice Okocimskiego musieli zmienić optykę w postrzeganiu meczu. Zamiast oczekiwać kolejnych ataków swoich podopiecznych, zaczęli drżeć o jakąkolwiek punktową zdobycz swoich ulubieńców. Momentem krytycznym spotkania był rzut karny wykorzystany przez Łukasza Jeglińskiego i czerwona kartka dla Rafała Ceglińskiego za faul na najlepszym w zespole Stomilu – Kalonasie.
Okocimski po stracie zawodnika cofnął się do defensywy. Goście osiągnęli optyczną przewagę, co szybko mogło się zemścić na miejscowych. Bramki strzelić mogli wspomniani Jegliński i Kalonas, jednak na szczęście dla brzeszczan próby te okazały się nieznacznie niecelne.
Wynik ustalił w 80 minucie Paweł Łukasik, który wykorzystał bierną postawę defensywy i bramkarza OKS – Dawida Mieczkowskiego strzelając gola z najbliższej odległości.