Ostatnie tygodnie nie są najlepsze dla zespołu z Bochni. BKS po efektownym zwycięstwie nad Janiną Libiąż, później tylko zremisował na wyjeździe z Wierną i przegrał kolejno z Przebojem, Granatem i niedawno w Pucharze Polski ze Szreniawą Nowy Wiśnicz. Wysoka porażka z wiśniczanami bardzo zabolała trenera bochnian, Marcina Leśniaka: – Na pewno boli. Jest to w końcu mecz derbowy (…) mam również pretensję do swojej drużyny, ponieważ sześć straconych bramek to nie jest dobra informacja. Trener po meczu nie miał wesołej miny, dodając: – Szansę pokazania się dostali zmiennicy. Według mnie zagrali słabo. Nie jestem zadowolony z ich występu. Nie potwierdzili mi, że aspirują do gry w pierwszym zespole i na mecze ligowe, które są absolutnym priorytetem będę musiał poszukać innych ustawień. Miejmy zatem nadzieję, że nowe pomysły taktyczne trenera wypalą i BKS wzorem Szreniawy Nowy Wiśnicz upora się z rywalem z województwa świętokrzyskiego.
Starachowiczanie natomiast mimo drobnych problemów z kontuzjami liczą na pokonanie Bocheńskiego i przedłużenie swojej passy wygranych do trzech meczów. – Nastawiamy się na ciężki bój, ale liczymy na dobre wyniki. Tym bardziej, że zespół jest podbudowany ostatnimi wygranymi 2:0 – mówi na łamach echodnia.eu trener Juventy Rafał Wójcik.
Mecz rozegrany zostanie w Bochni, w sobotę 20 października o godzinie 14.00.
Szreniawa Nowy Wiśnicz w tej serii gier rozegra wyjazdowe spotkanie w Maniowych. Jest to mecz z gatunku o sześć punktów, ponieważ obie drużyny walczą w bieżących rozgrywkach o utrzymanie. W nieco lepszej sytuacji przed tym spotkaniem jest Lubań, który ma na koncie 10 oczek i za sobą dobrą passę meczów na własnym stadionie. Wiśniczanie natomiast w tym sezonie punktują wyłącznie u siebie, a na obcych boiskach przegrali dotąd wszystkie sześć meczów. Oby dla drużyny z Nowego Wiśnicza dobrym zwiastunem była wysoka środowa wygrana w Bochni. – Najważniejsze dla nas to przywieźć jakieś punkty z tego spotkania, a najlepiej, żeby było ich trzy. Przegrana może zacząć komplikować naszą sytuację w tabeli. Po Lubaniu spodziewam się bardzo twardej i ambitnej postawy – mówi na łamach Dziennika Polskiego, trener Szreniawy Marcin Manelski.
Wiśniczanie przed spotkaniem mają problemy z kontuzjami (m.in. Krzak) oraz z tym, że w meczu nie będzie mógł wystąpić Czapla, który w poprzedniej kolejce zobaczył czerwoną kartką.
Terminarz 12 kolejki:
sobota
Bocheński KS – Juventa Starachowice 14.00
Czarni Połaniec – Przebój Wolbrom 14:00
Poprad Muszyna – Janina Libiąż 13:00
Dalin Myślenice – Limanovia Limanowa 14:00
Beskid Andrychów – Łysica Bodzentyn 11:00
niedziela
Lubań Maniowy – Szreniawa Nowy Wiśnicz 14:00
Wierna Małogoszcz – Hutnik Nowa Huta (Kraków) 14:30
Granat Skarżysko-Kamienna – Wisła Sandomierz 14:00
Tabela:
1. Limanovia Limanowa 11 23
2. Łysica Bodzentyn 11 23
3. Granat Skarżysko-Kamienna 11 22
4. Poprad Muszyna 11 18
5. Beskid Andrychów 11 17
6. Juventa Starachowice 11 17
7. Hutnik Nowa Huta (Kraków) 11 16
8. Wisła Sandomierz 11 15
9. Przebój Wolbrom 11 15
10. Dalin Myślenice 11 15
11. Wierna Małogoszcz 11 14
12. Janina Libiąż 11 11
13. Lubań Maniowy 11 10
14. Bocheński KS 11 9
15. Czarni Połaniec 11 9
16. Szreniawa Nowy Wiśnicz 11 8
Źródło: 90minut.pl, Dziennik Polski, echodnia.eu, szreniawanowywisnicz.futbolowo.pl, własne